Nowa Skoda Octavia 4 (2020) | Silniki TSI TDI eTEC G-TEC RS iV | Mega Poradnik Kupującego
Nowa Skoda Octavia to nie tylko styl, który nareszcie oddaje klasę tego samochodu, lecz także nowe napędy hybrydowe plug-in, miękkie hybrydy, imponujące pokładowe multimedia i nowe ergonomiczne fotele. Zaraz dowiesz się o nowej Octavii dosłownie wszystkiego!
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
- Wielka kabina i ogromny bagażnik Skody Octavii - to się (chyba nigdy) nie zmieni
- Pod maską silniki benzynowe, diesle, miękkie i pełne hybrydy plus wersja na gaz ziemny CNG
- Na pokładzie Apple CarPlay, Android Auto i MirrorLink
Koncern Volkswagena zawsze utrzymywał Skodę Octavię w bezpiecznej odległości od Golfa czy Passata, żeby chronić się przed wewnętrzną konkurencją. Skoda była od początku pozycjonowana jako ta na wskroś praktyczna marka i chociaż dzieliła technikę z Volkswagenem, to po prostu musiała wyglądać taniej.
Ale teraz najwyraźniej coś się zmieniło. I to bardzo mocno, bo nowa Skoda Octavia wreszcie zyskuje odpowiedni do swojej klasy wygląd. A co najważniejsze, miłe zaskoczenie znajduje kontynuację także w kokpicie, gdzie jest bardzo elegancko.
Warto wiedzieć, jakie liczby stoją za tym modelem, który od dekad stanowi siłę napędową Skody. Do tej pory wyprodukowano aż 6,5 miliona egzemplarzy Octavii, co czyni ją nie tylko ikoną marki, lecz także najlepiej sprzedającą się Skodą wszech czasów i to na wielu rynkach świata.
Ale - do rzeczy. A raczej - do Octavii :)
Nowa Skoda Octavia Combi jest o 22 mm dłuższa od poprzedniczki i mierzy 4689 mm. Hatchback, czy może raczej liftback, zyskał 19 mm długości i teraz mierzy 4689 mm, czyli tyle, co Combi. Rozstaw osi wynosi 2686 m, a szerokość wzrosła o 15 mm do 1829 mm.
Zmiany wymiarów zewnętrznych mają się przełożyć na jeszcze lepszą przestronność wnętrza i nawet, jeżeli mierzalna ilość miejsca na nogi pasażerów tylnej kanapy wzrosła o symboliczne 5 mm, to biorąc pod uwagę jak dużo było tam miejsca w Octavii III, z pewnością nie będzie tam ciasno.
Dużo miejsca w nowej Skodzie Octavii IV
Miła niespodzianka czeka także w bagażniku. Kufer Octavii Combi urósł o 30 l do imponujących 640 litrów. W przypadku liftbacka, którego producent uparcie nazywa hatchbackiem, bagażnik urósł o 10 litrów i pomieści teraz 600 litrów.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
I jeżeli założymy, że Octavia jest autem klasy średniej, czyli miałaby konkurować np. z Mondeo czy Passatem, to te liczby już wyglądają dobrze. Ale jeśli uznamy, że Skoda Octavia to tak naprawdę napompowany samochód klasy kompaktowej, to pod względem przestronności i pakowności bardzo trudno będzie znaleźć jej konkurentów.
Z zewnątrz największą przemianę - moim zdaniem zdecydowanie na lepsze - przeszedł przód samochodu. Ma on teraz wąskie reflektory, które w standardzie mają lampy LED dla świateł mijania, drogowych oraz do jazdy dziennej. Tylne światła także standardowo wykorzystują diody LED.
Domyślam się, że takie bogate wyposażenie standardowe Ci się spodoba, ale poczekaj aż opowiem o cenach, bo w przypadku Skody Octavii IV, nowej z salonu, tanio raczej nie będzie. Ważna wiadomość: za koła z lekkiego stopu nie trzeba będzie dopłacać, bo już najtańsza wersja Active stanie na aluminiowych "szesnastkach".
Tutaj szacunek dla producenta i importera Skody, za to że nie stworzyli cennikowych wydmuszek, czyli aut, których tak naprawdę nikt nie zamawia, a istnieją w cenniku tylko po to, żeby cena wyglądała jak najbardziej kusząco. Jeżeli w nowej Skodzie Octavii coś ma być tanie, to można liczyć na ekonomikę jazdy na autostradzie, bo projektanci zadbali o niski współczynnik oporu powietrza. Wynosi on zaledwie 0,24 dla hatchbacka i 0,26 dla wersji kombi.
A teraz zobaczmy, co czeka w kabinie nowej Skody Octavii IV. I o ile jeszcze do tej pory - zresztą całkiem słusznie - podejrzewaliście, że tak naprawdę chodzi tu tylko o lifting nadwozia, a nie żadną zmianę generacyjną, to teraz będziecie mieli się z czym zmierzyć.
Skoda Octavia IV - nowa generacja nadchodzi
Bo przeprojektowana kabina rodzinnej Skody wygląda nie tylko zupełnie inaczej niż przedtem, lecz także po prostu dobrze. I ani trochę nie kojarzy się z tą tańszą marką wielkiego koncernu Volkswagena.
Teraz w Octavii będzie wszystkiego na bogato. Będzie wielki, centralny wyświetlacz, który może mieć przekątną mierzącą nawet 10 cali, czyli 25 centymetrów i cztery milimetry. Poniżej Octavia może mieć potencjometr dotykowy, jak również przydatne przyciski bezpośredniego dostępu do najważniejszych funkcji samochodu, takich jak na przykład wybór trybu jazdy systemu Driving Mode Select i aktywacja asystenta parkowania Park Assist. Do tego dochodzą przyciski i rolki na wielofunkcyjnej kierownicy.
Dwuramienna kierownica Octavii IV
Sama kierownica może mieć dwa lub trzy ramiona. Skoda jest bardzo dumna z jej nowej, dwuramiennej formy, ale czemu ten pomysł ma służyć, nie mam pojęcia. W każdym razie elementy sterowania na kierownicy zostały przearanżowane, a wśród nich znalazła się po raz pierwszy możliwość obsługi asystenta podróży Travel Assist oraz aktywacji opcjonalnego ogrzewania koła kierownicy. Trójramienna sportowa kierownica wielofunkcyjna ma być docelowo dostępna w opcji.
Zmieniły się także materiały wykończeniowe boków drzwi i deski rozdzielczej i przy cenie nowego samochodu, którą niebawem poznasz, wypada się spodziewać dobrych wrażeń dotykowych.
W wersji Style można dokupić wyświetlacz przezierny head-up display, który prezentuje dane bezpośrednio na przedniej szybie w polu widzenia kierowcy. Taka opcja kosztuje 2750 zł - nie każdemu to rozwiązanie pasuje i wielu kierowców musi się do niego przyzwyczajać, ale w dobie przeładowanych i odciągających uwagę kierowcy od drogi kokpitów to mądre i rozsądne rozwiązanie.
Na szybie wyświetlane są dane nawigacji, prędkość, wykryte znaki drogowe i informacje aktywnych systemów bezpieczeństwa. Dodatkowo standardem w każdej nowej Skodzie Octavii IV będzie wyświetlacz znany jako Maxi DOT w wersji kolorowej, o przekątnej 4,2-cala.
Skoda Octavia IV może mieć nowe ergonomiczne fotele
Po raz pierwszy Skoda oferuje fotele, które mają certyfikat niemieckiego instytutu do spraw zdrowych pleców i mają być wyjątkowo przyjazne na długich trasach. Takie fotele z funkcją masażu oferowane są razem z elektrycznie składanymi lusterkami z pamięcią, co sugeruje, że będą też elektrycznie regulowane. Do tego mają funkcję masażu, a żeby je zamówić, trzeba wyłożyć 13 950 zł.
Skoro tyle kosztuje opcja w Skodzie, to widać, że Koncern Volkswagen definitywnie rezygnuje z pozycjonowania jej jako taniej, prostej marki dla kierowców, których interesuje głównie oszczędny silnik i duży bagażnik.
Na pocieszenie, za taką kwotę otrzymamy również system ostrzegania o pojazdach w martwym polu lusterek wstecznych oraz o ruchu poprzecznym podczas cofania, a do tego nowa Octavia może uchronić pasażerów przed otwarciem drzwi, kiedy z tyłu zbliża się inne auto. Do pakietu, połączonego z ergonomicznymi fotelami, należy także nastrojowe oświetlenie deski rozdzielczej, miejsca na nogi, boków i wewnętrznych klamek drzwi.
A skoro wiemy już, ile taka przyjemność kosztuje, to opowiedzmy może o samej przyjemności - czyli o nowych fotelach. Mają one elektrycznie regulowane podparcie lędźwiowe oraz elektryczną funkcję masażu. Siedziska mają regulowaną długość w formie wysuwanej podkładki pod uda w przedniej części.
Topowa odmiana ergonomicznych foteli ma mieć także funkcję wentylacji, co wiąże się z tapicerką z perforowanej skóry. Skoda planuje także opcję sportowych foteli, a dostępność zapewne będzie się różniła w zależności od rynku - na dziś, tak jak powiedzieliśmy, ergonomiczne fotele dostępne są tylko za dopłatą i to w najbogatszej specyfikacji Style.
Kolejną nowością, znaną już z Golfa VIII, jest trójstrefowa klimatyzacja automatyczna. Jest ona dostępna w pakiecie Comfort Plus wraz z podgrzewanymi przednimi i tylnymi miejscami, elektrycznie i bezdotykowo otwieraną pokrywą bagażnika oraz elektryczną blokadą otwarcia tylnych drzwi od wewnątrz.
Skoda Octavia IV - trójstrefowa klimatyzacja
Taki pakiet dla wersji Ambition kosztuje 4550 zł, a w specyfikacji Style wymaga wydania 3700 zł. To uczciwa oferta, bo możliwość oddzielnej regulacji temperatury nawiewu dla pasażerów tylnych to przydatna funkcja. Kolejną opcją jest ogrzewana przednia szyba, wykorzystująca cienki film ze srebrnej folii zamiast denerwujących drucików.
System dostępu komfortowego, znany jako Kessy, ostro przypakował, bo nazywa się teraz Kessy Full i jego "pełność" polega na tym, że Skodę Octavię IV da się otworzyć bezkluczykowo także pociągając za klamkę tylnych drzwi. W premierowym pakiecie dla wersji Ambition taki system dostępu można kupić za złotówkę w pakiecie Selection, dostając jeszcze przyciemniane tylne szyby boczne i pokrywę bagażnika oraz czujniki parkowania z przodu i z tyłu.
W odmianie Style system Kessy Full jest standardem, a pakiet Selection - również za złotówkę - obejmuje adaptacyjny tempomat działający do 210 km/h, pakiet oświetlenia nastrojowego w kabinie, elektrycznie sterowaną pokrywę bagażnika i blokadę otwarcia tylnych drzwi od wewnątrz. Standardem wszystkich wersji jest przycisk do uruchamiania silnika oraz elektromechaniczny hamulec postojowy.
Nowością, również pokazaną wcześniej w Volkswagenie Golfie VIII, która trafia właśnie do Skody Octavii IV, jest sterowanie dwusprzęgłową, automatyczną skrzynią biegów nie za pomocą typowej dźwigni, tylko elektronicznie.
Nazywa się to modnie - jak w lotnictwie - shift by wire i oznacza tyle, że nie ma już mechanicznego połączenia między dźwignią sterującą a skrzynią biegów. Nowy selektor trybu pracy skrzyni DSG to po prostu przełącznik elektryczny, którym możemy wyrazić swoje życzenie, a skrzynia spełni je dopiero wtedy, gdy będzie to dla niej bezpieczne.
Czyli jeżeli zażyczysz sobie włączenia wstecznego biegu, kiedy Twoja Skoda toczy się jeszcze do przodu, to Twoje życzenie pozostanie niespełnione, aż auto prawie się zatrzyma. Za pomocą nowego przełącznika do sterowania skrzynią można wybrać bieg wsteczny, luz, tryb jazdy do przodu i tryb sportowy, a tryb parkingowy realizowany jest za pomocą przycisku.
Matrycowe LED-y w nowej Octavii IV
W nowej Skodzie Octavii można opcjonalnie zamówić również matrycowe reflektory LED, które w wersji Style są standardem, a w Ambition wymagają wydania 6750 zł na pakiet, w którym dodatkowo znajdą się elektrycznie składane i automatycznie przyciemniające się lusterka boczne, podgrzewana przednia szyba i spryskiwacze reflektorów, plus podgrzewane dysze spryskiwaczy przedniej szyby. Elektrochromatyczne lusterka boczne to bardzo przydatny dodatek, znacznie ograniczający zmęczenie podczas nocnej jazdy w peletonie samochodów.
Ale wróćmy do samych reflektorów matrycowych.
Każdy z nich składa się z 22 modułów LED, które mogą być wygaszane w razie potrzeby, zapobiegając oślepianiu np. pieszych czy innych kierowców. W teorii oznacza to możliwość jazdy na światłach drogowych poza obszarem zabudowanym praktycznie non stop, bo kamera stale obserwuje drogę i dba o wyciemnianie snopu światła tam, gdzie znajdzie się człowiek, samochód lub cokolwiek, co odbija światło.
Ale pamiętajcie: to tylko teoria. W praktyce w autach z matrycowymi LED-ami trzeba często ręcznie wymuszać przełączanie na światła mijania, bo mocne LED-y matrycowych reflektorów oślepiają innych nawet mimo funkcji selektywnego wyciemniania pola światła. Istotną funkcją, która akurat sprawdza się w stu procentach odkąd ją wynaleziono, są dedykowane tryby świecenia dla różnych sytuacji i warunków pogodowych, jak np. jazda po mieście, autostradzie czy w czasie deszczu.
Nie zabrakło także tak lubianych przez fanów oświetlenia LED dynamicznych kierunkowskazów, animujących światło w kierunku skrętu. Od specyfikacji Ambition nowa Octavia ma również tylne lampy z tym rozwiązaniem w standardzie.
Systemy bezpieczeństwa nowej Skody Octavii IV
Domyślam się, że już od dawna chcesz usłyszeć o silnikach, ale przebrnijmy jeszcze przez systemy bezpieczeństwa i miejmy to za sobą. Bo te systemy są już dojrzałe i naprawdę potrafią uratować życie lub zdrowie, nie przeszkadzając zanadto podczas rozsądnej, normalnej jazdy bez zbędnych wyścigów.
Nowy asystent zapobiegania kolizji wspiera kierowcę, aktywnie ingerując w układ kierowniczy tak, aby bezpiecznie ominąć pieszego, rowerzystę lub pojazd znajdujący się na potencjalnie kolizyjnym torze. Dla odmiany na skrzyżowaniach asystent skrętu potrafi wykryć ruch z przeciwka kiedy kierowca nowej Octavii zamierza skręcić w lewo i automatycznie zahamować, aby nie doprowadzić do zderzenia.
Nowa Skoda Octavia może mieć także tempomat, który obok znanej już funkcji aktywnego utrzymywania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego auta, potrafi również - na podstawie danych z kamery na przedniej szybie oraz danych z nawigacji - wykrywać ograniczenia prędkości i zakręty, dostosowując odpowiednio prędkość jazdy.
Z kolei asystent podróży Travel Assist składa się z aktywnego tempomatu, systemu rozpoznawania znaków drogowych i asystenta pasa ruchu, który teraz potrafi wykrywać roboty drogowe, a także asystenta jazdy w korku i asystenta kierowcy w nagłych wypadkach zdrowotnych.
Przy użyciu detektora rąk na kierownicy, system sprawdza co 15 sekund czy kierowca trzyma na niej dłonie, czy może nie - co wskazuje na potencjalny problem medyczny. Jeżeli taka sytuacja się zdarzy, asystent automatycznie, płynnie zatrzyma samochód, utrzymując go jednocześnie na pasie ruchu.
Gdyby licznym systemom bezpieczeństwa czynnego nie udało się uniknąć kolizji lub zjechania z drogi, proaktywny asystent ochrony pasażerów zamknie okna i dach panoramiczny, a także wstępnie napnie pasy bezpieczeństwa, aby zminimalizować skutki tego co potem nastąpi.
Proaktywne systemy bezpieczeństwa
Jeżeli dojdzie do kolizji, pasażerów i kierowcę chroni do dziewięciu poduszek powietrznych, łącznie z poduszką kolanową kierowcy oraz bocznymi tylnymi poduszkami bezpieczeństwa. Jeśli po kolizji Skoda nie wytraci prędkości, zrobi to automatycznie hamulec wielokolizyjny, wyhamowując pojazd, aby zminimalizować ryzyko kolejnego zderzenia.
Wszystkim życzymy szczęśliwej i bezkolizyjnej jazdy, ale przestrzegamy także przed potencjalnie zgubnym poczuciem pewności, że w razie czego cała ta elektronika na pewno uchroni przed kolizją.
Zgubnym o tyle, że takie przeświadczenie może skłaniać do bardziej ofensywnej jazdy na zasadzie "jadę szybciej bo mam bezpieczne auto", a to bardzo zły pomysł. Ci, w których wjedziesz, mogą mieć mniej bezpieczny, miejski samochodzik i nic im po tym, że prowadzisz niemal pancerną na tle miejskiego auta Octavię.
A teraz - wreszcie - będzie o silnikach. Nie tak obszernie, jak bym chciał, ale opowiem Ci wszystko, co na dziś o nich wiemy.
Nowa Skoda Octavia IV może mieć pod maską silniki TDI i TSI w najnowszych, zmodernizowanych wersjach. W dieslu zastosowano dwa konwertery katalityczne i tak skutecznie zoptymalizowano ich wykorzystanie, że emisja trujących tlenków azotu spadła aż o 80 procent.
Czysty diesel 2.0 TDI EVO
Najnowsza generacja diesli z serii EVO używa podwójnego wtrysku dodatku AdBlue, który jest wtryskiwany przed wlotem spalin do każdego z pracujących szeregowo - jeden za drugim - katalizatorów SCR, czyli wykorzystujących selektywną redukcję katalityczną. W ten sposób nowa Skoda Octavia IV jest gotowa na nadejście normy emisji spalin Euro 6d.
Premierę pod maską nowej Octavii mają także dwa nowe silniki TSI z linii EVO, wykorzystujące technikę miękkiej hybrydy. Do tego dochodzi hybryda z możliwością ładowania z zewnętrznego źródła energii, na przykład z domowego gniazdka elektrycznego.
Paleta mocy zaczyna się od 110 KM i sięga 204 KM, a dodatkowo w ofercie znalazła się także wersja na gaz ziemny CNG. Docelowo i na wybranych rynkach nowa Skoda Octavia IV ma być także dostępna z napędem na cztery koła, a w Polsce już można zamawiać najdroższą wersję z dwulitrowym dieslem i skrzynią DSG.
I chociaż dopiero część z planowanych napędów jest już dostępna do kupienia, to my omówimy wszystkie, które prezentuje producent, bo może w końcu i one do nas trafią.
Najbardziej oczekiwaną premierą jest chyba hybryda plug-in, czyli z możliwością doładowania z zewnętrznego źródła energii. Napędzana w ten sposób Octavia iV - co dla większego bajeru wypada czytać jako "aj wi" - to już drugi, po Superbie, model Skody dostępny z takim napędem. Pod maską znajduje się silnik 1.4 TSI o mocy 156 KM, wspierany przez motor elektryczny o mocy 102 KM.
To trochę tak, jakby obok turbobenzynowego 1.4 z bezpośrednim wtryskiem paliwa pracował jeszcze stary dobry znajomy - silnik 1.6 MPI o mocy właśnie 102 KM. To porównanie jednak ma niewiele wspólnego z prawdą, bo charakterystyki silników spalinowego i elektrycznego są różne - maszyna elektryczna stosowana w autach zazwyczaj dysponuje maksimum momentu obrotowego już przy starcie.
Skoda Octavia iV to hybryda plug-in
Wspólna moc systemowa wynosi 204 KM, a maksymalny systemowy moment obrotowy to 350 Nm. Będzie więc czym jechać i to bez manualnej zmiany biegów, bo standardem w hybrydzie plug-in będzie sześciobiegowa skrzynia dwusprzęgłowa DSG. Przyspieszenie do pierwszej "setki" ma zabierać 7,9 s, a prędkość maksymalna to 220 km/h.
Dodatkowa bateria pożera niestety część bagażnika i w efekcie Octavia iV hatchback ma 450-litrowy kufer, a kombi w hybrydzie plug-in połknie 490 l. Dla tych, którzy kupują Skody dla ich możliwości przewozowych, to istotny cios - bo to już nie będzie to samo auto, co wersje jeżdżące bez prądu z zewnętrznego źródła.
Wysokonapięciowa bateria litowo-jonowa pomieści 13 kWh, czyli całkiem sporo jak na hybrydę plug-in. To ma wystarczyć na przejechanie do 55 km wyłącznie na prądzie według cyklu pomiarowego WLTP. Akumulator może być ładowany ze standardowego domowego gniazdka przez noc, co jest chyba jedynym rozsądnym rozwiązaniem do codziennej jazdy.
Hybryda plug-in ma 40-litrowy zbiornik benzyny, co dla długodystansowców wyda się zapewne dosyć śmieszne. Już mniej zabawna będzie wiadomość, że w normalnych wersjach benzynowych i dieslach ta pojemność jest zaledwie o 5 litrów większa. Kompletnie bez sensu.
Octavia 1.0 i 1.5 TSI eTEC - miękkie hybrydy
Wróćmy jeszcze do miękkiej hybrydy, która oferowana będzie pod kryptonimem eTEC. Docelowe warianty, korzystające z tej technologii, mają mieć w standardzie 7-biegową skrzynię DSG i jeden z dwóch silników benzynowych: 1.0 TSI o mocy 110 KM lub 1.5 TSI o mocy 150 KM.
Moment obrotowy to odpowiednio 200 i 250 Nm, a przyspieszenie do "setki" to 10,6 i 8,4 s. Obie wersje korzystają z alternatora, który potrafi zamienić się w silnik elektryczny i wspierać motor spalinowy podczas przyspieszania. Oczywiście może to robić tylko w niewielkim stopniu i jedynie wtedy, gdy dedykowany, 48-woltowy akumulator litowo-jonowy będzie solidnie naładowany.
Idea tego rozwiązania jest bardzo prosta i polega na rekuperacji energii, która jest normalnie tracona bezpowrotnie podczas hamowania na tarczach i klockach hamulcowych, rozgrzewających powietrze na zewnątrz auta.
I znowu, podobnie jak w Golfie VIII, producent deklaruje że miękka hybryda z genami Vokswagena będzie w stanie "żeglować" z wyłączonym silnikiem spalinowym i - tak się domyślamy - pracującym silnikiem elektrycznym. Ale po mojemu, ze względu na napęd paskiem od wału korbowego, taka opcja jazdy wyłącznie na prądzie jest technicznie po prostu niemożliwa.
To, co z pewnością docenią kierowcy nowej Skody Octavii IV w wersjach oznaczonych jako eTEC, to znacznie cichszy i łagodniejszy rozruch silnika. A jeżeli ktoś korzysta z systemu start stop - ja na przykład wyłączam go jak tylko wsiądę do auta i uruchomię silnik - to ucieszy się z tych cichych startów wielokrotnie bardziej.
Ciekawą opcją wydaje się Octavia na gaz ziemny, która emituje o 25 proc. mniej dwutlenku węgla, znacznie mniej tlenków azotu i cząstek stałych. No i jest czym pojeździć, bo po maską pracuje półtoralitrowe TSI o mocy 130 KM i momencie obrotowym 200 Nm, rozpędzające Octavię IV do pierwszej "setki" w 10 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 216 km/h. Zużycie gazu to od 3,4 do 3,6 kg gazu ziemnego na 100 km lub 5,4 l benzyny na tym samym dystansie.
Całkowita pojemność zbiorników gazu to 17,7 kg, czyli zasięg na gazie wynosi aż 523 km. Dodatkowe 278 km można uzyskać, wykorzystując 9-litrowy bak z benzyną, czyli razem można przejechać do 800 km. Tak, dobrze słyszysz - dziewięć litrów benzyny w baku.
Kompletnie bez sensu, ale widocznie musiało tak być. Jeżeli chodzi o bagażnikożerność napędu CNG to jest ona podobna jak w przypadku hybrydy plug-in: hatchback ma kufer o pojemności 455 l, a kombi - 495 l. Taka fabrycznie zagazowana Skoda Octavia nazywa się G-TEC i ma także dostać dedykowaną grafikę wirtualnego kokpitu, o którym niedługo opowiem więcej.
A teraz przejedziemy się po dostępnych danych technicznych silników z cennika i tych planowanych na przyszłość. Ponieważ dane o spalaniu nie wszędzie są jeszcze dostępne, to postaramy się to zrobić w telegraficznym skrócie.
Skoda Octavia 1.0 TSI ma 110 KM
Najsłabsze litrowe TSI o mocy 110 KM i momencie obrotowym 200 Nm z manualną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach przyspiesza do "setki" w 10,6 s i osiąga 207 km/h. Podajemy dane dla hatchbacka, cięższe kombi o wyższych oporach powietrza - jak łatwo się domyślić - przyspiesza nieco dłużej lub osiąga minimalnie niższe prędkości maksymalne.
Półtoralitrowy silnik TSI EVO o mocy 150 KM i momencie obrotowym 250 Nm z manualną skrzynią sześciobiegową wystarcza do osiągnięcia pierwszej "setki" w 8,2 s oraz rozpędzenia Octavii do 230 km/h. Spalanie: od 5,2 do 6,1 l/100 km w zależności od specyfikacji auta.
Skoda Octavia 2.0 TSI ma 190 KM
Dwulitrowe TSI o mocy 190 KM, momencie obrotowym 320 Nm z 7-stopniowym DSG i napędem 4x4 katapultuje Octavię IV do pierwszej "setki" w 6,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 232 km/h.
A teraz diesle - wszystkie mają dwa litry pojemności, więc ujmiemy je maksymalnie skrótowo, bo wersji jest sporo.
115-konna Octavia 2.0 TDI z manualną skrzynią ma 300 Nm, 10,3 s do "setki" i wyciąga 211 km/h przy spalaniu od 4 do 4,7 l/100 km w zależności od specyfikacji.
Przy tej samej mocy, ale z 7-biegową skrzynią DSG i momentem obrotowym 250 Nm liczby-klucze to: 10,8 s i 209 km/h.
150-konne 2.0 TDI występuje w trzech odmianach. Pierwsza ma 340 Nm, manualną skrzynię, wyciąga 228 km/h i rozpędza się do "setki" w 8,9 s. Wersja z 7-biegowym DSG ma prędkość maksymalną niższą o jeden kilometr na godzinę, a przyspiesza wolniej o dwie dziesiąte sekundy. Spalanie to od 4,3 do 5,4 l/100 km wg cyklu WLTP zależnie od specyfikacji auta.
Octavia 2.0 TDI także z napędem 4x4
Po dodaniu napędu 4x4 i 20 Nm ekstra, prędkość maksymalna spada do 217 km/h, a przyspieszenie wynosi 8,8 s. Na najbardziej wymagających będzie czekał 200-konny diesel i 400 Nm przenoszone na cztery koła - taka Octavia 2.0 TDI osiągnie pierwszą "setkę" już po 7,1 s, a jak nie odpuścisz gazu, to rozwinie 235 km/h.
Oprócz ambitnej palety silnikowej, Skoda zaplanowała do nowej Octavii cztery rodzaje zawieszenia. Oprócz standardowego, można wybrać sportowe, które kosztuje 650 zł i obniży auto o 15 mm. Z drugiej strony mamy zawieszenie na kiepskie drogi, które podnosi Skodę o 15 mm.
Jest też aktywne zawieszenie z amortyzatorami o regulowanej twardości, dostępne za 4150 zł, które oznacza obniżenie auta o 10 mm za wyjątkiem hybrydy plug-in, która pozostaje na tej samej wysokości nad jezdnią.
A teraz zajmiemy się tym, co dla jednych jest nudą, a dla innych pasją, czyli pokładowymi multimediami nowej Skody Octavii IV.
Docelowo Skoda planuje udostępnić cztery systemy inforozrywki. Już podstawowy system Swing ma ekran dotykowy o przekątnej ponad ośmiu cali z możliwością personalizacji oraz dostępny za dopłatą 500 zł tuner radia cyfrowego DAB+.
Na pokładzie Skody: Android Auto, Apple CarPlay i MirrorLink
Smartfon da się sparować z pokładowymi multimediami na kilka sposobów: poprzez bezprzewodowy SmartLink, obejmujący: Android Auto, Apple CarPlay i MirrorLink. Dzięki temu zyskujemy dostęp na przykład do aplikacji z prognozą pogody czy z aktualnościami. Ponadto, nowa Skoda Octavia IV jest stale online dzięki wbudowanej karcie eSIM.
Stacja multimedialna Bolero, z możliwością dokupienia nawigacji po zakupie samochodu, oraz stacja z nawigacją Amundsen mają ekrany o przekątnej 10 cali. Można nimi sterować również za pomocą gestów lub głosowo. Cyfrowy asystent głosowy ma rozpoznawać całe zdania w sześciu językach. Aktualizacja map następuje online, dostępne są także serwisy strumieniowania muzyki i obrazu.
Topowy system multimedialny Columbus także ma 10-calowy ekran, prezentujący mapy z nawigacji w innym powiększeniu niż na wirtualnym kokpicie. Skoda jest także bardzo dumna ze swojego innowacyjnego dotykowego potencjometru, którym można np. regulować głośność, ale ja zupełnie nie podzielam tego entuzjazmu i zdecydowanie wolę prostsze w obsłudze i intuicyjne pokrętło.
Skoda chwali swój nowy wirtualny kokpit, czyli cyfrowe zegary, wykorzystujące ekran o przekątnej ponad 10 cali. Kierowca może wybrać jeden z czterech układów graficznych: podstawowy, klasyczny, nawigację oraz systemy asystujące kierowcy. Zawartość tych trybów można zmieniać za pomocą wielofunkcyjnej kierownicy. Dla Octavii RS przewidziano specjalną sportową kompozycję wirtualnych zegarów.
Nowa Octavia udostępnia także serwisy, które oby nigdy się nie przydały - automatyczne wezwanie pomocy w razie kolizji i zgłoszenie awarii. Ta druga opcja powoduje przesłanie pozycji i statusu samochodu w razie problemu technicznego.
Zdalny dostęp do samochodu poprzez aplikację Skoda Connect lub portal internetowy o tej samej nazwie pozwala właścicielowi otrzymać informacje dotyczące jazdy, wyświetlić lokalizację parkowania samochodu, a także zamknąć lub otworzyć drzwi oraz zamknąć okna.
Skoda Octavia IV będzie stale online
Stałe połączenie z internetem pozwala także precyzyjnie kalkulować trasę i czas podróży, otrzymywać informacje o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym, a także wyszukiwać stacje paliw i miejsca do parkowania w kompatybilnych obiektach. Dodatkowy transfer danych do serwisów strumieniowania mediów lub do pokładowego hotspotu Wi-Fi dla pasażerów można zamówić z poziomu samochodu.
A teraz wreszcie sprawdzimy, ile to kosztuje.
Na dziś polski cennik Skody Octavii IV obejmuje premierową ofertę z dwoma silnikami benzynowymi i dwoma dieslami do wyboru. Najtańszy motor 1.0 TSI można zamawiać dopiero na późniejszy odbiór, z roku modelowego 2021 i taka najtańsza opcja napędowa z wyposażeniem Active startuje od 82 200 zł dla hatchbacka i 86 200 zł dla kombi. W ramach specyfikacji Active nowa Octavia ma między innymi:
- Bezkluczykowe uruchamianie silnika przyciskiem,
- Tylne światła LED Basic
- Radio Swing z ośmiocalowym ekranem i dwoma portami USB typu C oraz terminalem Bluetooth
- Elektromechaniczny hamulec postojowy
- Wspomaganie ruszania pod wzniesienie
- Dwuramienną skórzaną kierownicę
- 16-calowe koła z lekkiego stopu
- Kontrolę odstępu z funkcją awaryjnego hamowania
- Asystenta pasa ruchu
- Reflektory LED Basic
- Funkcję SmartLink+
- Monitoring zmęczenia kierowcy…
- …i manualną klimatyzację.
Według premierowego cennika do Octavii Active nie da się jeszcze dokupić żadnych opcji.
Kolejnym stopniem na drabinie specyfikacji jest Ambition i takie auta dostępne są z silnikami 1.5 TSI ACT - czyli z odłączaniem dwóch środkowych cylindrów podczas spokojnej jazdy - o mocy 150 KM za 94 750 zł, lub z dwulitrowym dieslem w dwóch wersjach mocy.
Ceny Octavii Diesel startują od 102 200 zł
Słabsza ma 115 KM i kosztuje 102 200 zł, a mocniejsza - 150 KM i automatyczną skrzynię dwusprzęgłową DSG, co winduje cenę do 116 100 zł. Ceny kombi są wyższe o 4 tys. zł. Specyfikacja Ambition obejmuje dodatkowo m.in.:
- Przedni podłokietnik
- Wielofunkcyjną dwuramienną skórzaną kierownicę
- Regulację wysokości foteli kierowcy i pasażera wraz z regulacją podparcia lędźwiowego
- Tylne czujniki parkowania i kamerę cofania
- Czujniki zmierzchu i deszczu
- Wirtualny kokpit
- Osiem głośników
- Automatyczną klimatyzację dwustrefową Climatronic
- Przednie światła przeciwmgielne LED z funkcją doświetlania zakrętów
- Aluminiowe koła 17-calowe
- Tempomat z ogranicznikiem prędkości
- Elektrochromatyczne lusterko wsteczne…
- …i tylne lampy LED TOP z dynamicznymi kierunkowskazami.
Do tej wersji polecamy adaptacyjny tempomat w pakiecie z automatycznie przyciemnianymi lusterkami bocznymi za 2900 zł.
Na dziś szczytem luksusu jest specyfikacja Style, dostępna z silnikiem 1.5 TSI ACT za 104 700 zł lub ze 150-konnym dieslem z DSG za 126 050 zł. Również w tym przypadku kombi jest droższe o 4 tys. zł. Kupując Skodę Octavię Style otrzymasz dodatkowo m.in.:
- Elektrycznie składane lusterka
- Przednie i tylne czujniki parkowania
- Reflektory matrycowe LED TOP
- Nawigację Columbus z 10-calowym ekranem
- Bezkluczykowy dostęp do samochodu Kessy Full
- Podgrzewane przednie fotele
- Przyciemniane szyby boczne tylne i szybę pokrywy bagażnika…
- …oraz 18-calowe felgi z lekkiego stopu.
O ciekawszych opcjach i pakietach wspomnieliśmy już wcześniej i masz już teraz wystarczającą wiedzę, żeby dokonać świadomego zakupu Skody Octavii IV.
Pozwolę sobie również na małą rekomendację silnikową. Bo o ile słabszy, 115-konny diesel to napęd, który można rekomendować, o tyle litrowy silnik benzynowy o mocy 110 KM nie jest najroztropniejszym rozwiązaniem w tak dużym samochodzie.
Pomijając temat trwałości, bo przy nowym silniku nie mamy takich informacji, litrowe TSI może i jest hipernapędem dla Skody Fabii, ale Octavia to dla niego duże wyzwanie. Ten silnik jak na swoją pojemność ma fantastyczne parametry, ale jeżeli będziesz mocniej wciskać gaz, to realne spalanie wcale nie musi być niższe niż w większym silniku półtoralitrowym.
Niestety, Skoda tak skonfigurowała premierowy cennik, żeby uzyskać jak największą różnicę w cenie między najtańszą Octavią 1.0 TSI Active a innymi wersjami silnikowymi, a efekt taki uzyskano w ten sposób, że najtańsza specyfikacja wyposażeniowa dostępna jest wyłącznie z najmniejszym silnikiem benzynowym.
Niemniej, jeżeli nie boisz się małego silniczka w dużym samochodzie i wystarczają Ci osiągi na poziomie dobrego wolnossącego silnika dwulitrowego, to Skoda Octavia IV 1.0 TSI może być opcją dla Ciebie. Ale ja namawiam do uzbierania na model 1.5 TSI, albo przeczekania okresu w którym ten motor nie jest dostępny w najtańszej specyfikacji Active - bo może kiedyś będzie. Dodatkowy cylinder i o pół litra pojemności więcej to naprawdę inny świat w rodzinnym aucie, a silnik 1.5 TSI jest idealny do nowej Octavii.
Takie moje zdanie.
I pamiętaj, żeby nie patrzeć tylko na moc, lecz także na moment obrotowy. To on powoduje, że 115-konny diesel na tle 110-konnego TSI jeździ jak rakieta.
To może - podsumujmy Skodę Octavię IV
Jeżeli chodzi o główne zalety tego samochodu, to głównym atutem pozostają jednak fantastyczna przestronność i rewelacyjna pakowność, a nie multimedialne zabawki - przynajmniej ja bym tak rozważał, wybierając auto dla siebie.
Natomiast barierą, mogącą zniechęcić do tego samochodu kogoś, kto nie lubi ciągle dotykać i gładzić, jest sposób obsługi kokpitu, który chociaż wydaje się bardziej rozsądny od tego w nowym Golfie VIII, to i tak jest mocno dotykowy i przycisków umożliwiających prosty dostęp do najważniejszych funkcji pozostawiono raczej niewiele.
I nie ważne, czy celujesz w nową, czy może już lekko używaną Skodę Octavię IV - zanim w ogóle zaczniesz jej szukać, to przejedź się w salonie tym samochodem. A raczej posiedź w nim i spróbuj, jak się dogadujesz z dotykowymi instrumentami.
Owszem, wielkie wyświetlacze powodują cenny efekt "wow", ale jednocześnie mocno odciągają uwagę kierowcy od drogi. A tego nie chcemy :)
Przy okazji przeglądania zdjęć, z pewnością już zauważyliście, że nowa Skoda Octavia RS będzie... Hybrydą plugi-n. Auto będzie miało tylko trochę podkręcony napęd z normalnej, 204-konnej hybrydy, czyli osiągi nie będą rakietowe.
Ale taki jest trend na rynku i Skoda postanowiła go wykorzystać właśnie w swoim teoretycznie najbardziej ognistym modelu, który teraz łączy nazwy RS i hybrydowy emblemat iV i nazywa się Skoda Octavia RS iV.
A pomyśleć, że wszystko zaczęło się kiedyś od tego auta:
Kiedy je projektowano, atutami samochodów była niezawodność i prostota konstrukcji, łatwość naprawy, długowieczność i oszczędność. Czy dziś też tak jest?
Dobre pytanie :)
-
Skoda Superb 1.9 TDI 2001-2008 – typowe usterki, awaryjność, zalety, wady, silnik, eksploatacja
Jeżeli kiedyś siedzieliście na tylnej kanapie Skody Superb, to z pewnością pamiętacie ten moment. A jeż... -
Skoda Scala - poradnik kupującego - ceny, wyposażenie
Ten samochód ma szansę mocno namieszać na polskim rynku i jeszcze bardziej zaostrzyć konkurencję na r... -
Skoda Scala - wyposażenie, technika, aplikacje i magabagażnik!
Skoda do tej pory nie miała typowego przedstawiciela w klasie kompaktowej. Octavia była za duża. Teraz to... -
Skoda Octavia - poradnik kupującego - cena, dane techniczne, wyposażenie
Skoda Octavia to bardzo popularny samochód i ta popularność ma uzasadnione przyczyny :) Zaraz dowiesz si...
-
Nowa Honda Civic Type R 2023 z turbo, czy bez turbo?
Honda Civic Type R to jeden z najszybszych samochodów z przednim napędem, jeżdżących po Ziemi. Jeżeli zasta... -
Terenowa Toyota Land Cruiser 2.8 D-4D 4x4 Diesel Pali 10 l/100 km i Jest Legendą
Jak to możliwe, żeby przez 70 lat sprzedać 10 milionów samochodów terenowych? Toyota potrafi takie cuda... -
Toyota GR Corolla Turbo z napędem 4x4. Analiza 300-Konnego Potwora z Japonii
Oto rarytas z Ameryki, nowa trzystukonna Toyota GR Corolla. Trudno uwierzyć, że Toyota po tylu dekadach p... -
Poniżej 5 l/100 km w mieście w 130-konnym benzynowym SUV? Honda HR-V 1.5 potrafi takie cuda!
Co zrobić, aby taniej jeździć samochodem przy wysokich cenach benzyny? Czy jest jakiś sposób na to,...