Hyundai Tucson teraz w mocnej usportowionej wersji N Line
Koreańczycy zabrali się poważnie do indywidualizacji swojego bestsellerowego SUV-a, który w odmianie N Line ma nie tylko pikantny wygląd, lecz także dynamiczniejsze zawieszenie i układ kierowniczy
- Tucson N Line to pierwszy SUV od Hyundaia w usportowionej domianie
- Zwiększono sztywność sprężyn zawieszenia
- Zmieniono charakterystykę wspomagania kierownicy
- Do wyboru dwa silniki: 177 i 185 KM
Litera "N" na stałe zagościła w ofercie Hyundaia i jednoznacznie kojarzy się ze sportową wersją i30 N z potężnym silnikiem benzynowym.
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Wbrew temu, co głoszą inni producenci, odchodzący od gorących hatchbacków z rodziny GTI, taka topowa odmiana silnikowa znakomicie buduje wizerunek marki i pokazuje jej kompetencje.
Skoro tak, to czas zdyskontować zaufanie klientów - pomyślał Hyundai i oto mamy rodzinnego, popularnego SUV-a w usportowionej wersji N Line, która nie jest na wskroś sportowa, tylko ma kojarzyć się z dynamiką.
I to bardzo dobrze dla Hyundaia Tucsona,
bo szczypta chili to było właśnie to, czego potrzeba Tucsonowi, aby trafić do kierowców lubiących bardziej dynamiczne prowadzenie, ale bez poświęcania walorów rodzinnych samochodu.
Seria N Line ma łączyć cechy praktyczne ze sportowym charakterem modeli N o najbardziej sportowych osiągach. Sprężyny zawieszenia usztywniono z przodu (o 8 proc.) i z tyłu (o 5 proc.).
Do tego dopasowano charakterystykę wspomagania układu kierowniczego, wprowadzając odpowiednie zmiany w oprogramowaniu.
A co widać od razu w Hyundaiu Tucsonie N Line?
Nowe zderzaki, grill z ciemnym siatkowym wypełnieniem w chromowanym obramowaniu, ciemne 19-calowe felgi z lekkiego stopu, obudowy lusterek i tylny spoiler polakierowane na błyszczący czarny kolor - to trudno będzie przeoczyć, szczególnie jeżeli ktoś już wie, jak wygląda "zwykły" Tucson.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Przednie reflektory Hyundaia Tucsona N Line mają czarne wypełnienie i specjalnie do tej wersji stylizowane światła dzienne. Szyby mają ciemne ramy.
W kabinie - skórzano-zamszowe sportowe fotele z logo N i czerwone przeszycia na kierownicy oraz siedzeniach, aluminiowe nakładki na pedały, specjalna dźwignia biegów.
Do wyboru 177-konny motor benzynowy (1.6 T-GDI) oraz 185-konny diesel (2.0).
Ciekawa propozycja!
Zdjęcia: Hyundai.