Wypadek autokaru w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej "dwójce"

Wypadek autokaru w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej

Wypadek autokaru w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej "dwójce"

dat/articles/2022-09/wypadek-autobusu-w-piotrowinie-pod-kaluszynem-utrudnienia-na-krajowej-dwojce-748.jpg

Po godzinie 9:30 w okolicy miejscowości Piotrowina w gm. Kałuszyn na 543. kilometrze drogi krajowej nr 2. doszło do wypadku autokaru rejsowego przewożącego 45 pasażerów ze stolicy Białorusi do Warszawy.   

Nie ma ofiar śmiertelnych. Poważnie zostały ranne dwie osoby. Czterech poszkodowanych w stopniu średnim trafiło do szpitala. Pozostali pasażerowie doznali lekkich obrażeń. Wszystkie osoby opuściły autobus o własnych siłach jeszcze przed przybyciem strażaków.  

Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:

Wypadek autobusu w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej dwójce

Przebieg akcji ratunkowej 

Akcja ratunkowa zakończyła się przed godziną 13. Najciężej ranne osoby to nastolatka i jej matka. Nastolatka została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Warszawie. Lżej poszkodowani trafili do placówek medycznych w Siedlcach, Mińsku Mazowieckim, Garwolinie i Warszawie. W szczytowym momencie na miejscu było 20 zastępów straży pożarnej, osiem karetek i śmigłowiec LPR.  

Dla pasażerów, którzy jak najszybciej chcieli dostać się do Warszawy, został zorganizowany transport do najbliższej stacji kolejowej. Na miejscu pojawił się również burmistrz Kałuszyna i przedstawiciele miejsko-gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. 

Wypadek autobusu w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej dwójce

Ze wstępnych ustaleń wynika, że z nieustalonych przyczyn kierowca wjechał do rowu, autokar się przewrócił. Nikt nie zginął, ale kilkanaście osób zostało poszkodowanych, są w różnym stanie. Na miejscu są karetki, śmigłowiec LPR

- powiedział na antenie Polsat News Paweł Kulicki, oficer prasowy KM PSP w Siedlcach. 

Po godzinie 9.30 na 543. kilometrze drogi krajowej numer 2 doszło do wypadku białoruskiego autobusu rejsowego. Jak podała Elżbieta Zagórska z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim, w miejscowości Piotrowina pojazd wypadł z jezdni i wylądował na boku. - Na miejscu pracują służby: policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe

- podała policjantka.  

Jak przekazała Katarzyna Urbanowska z sekcji prasowej Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie:

Autokar przewrócił się do rowu. Pojazdem podróżowało 45 osób - obywateli Białorusi. Trwają działania służb. Droga jest zablokowana. 

Większość podróżnych wyraża wolę kontynuowania podróży. Część z nich spieszy się do Warszawy na samolot. Naszą rolą jest zabezpieczenie logistyczne. Dowieziemy tych ludzi do Mińska Mazowieckiego na stację kolejową. Pozostałe osoby mają pomoc doraźną w postaci wody, gorących napojów. Jesteśmy też przygotowani na zabezpieczenie lokum dla tych osób.

- zapewnił burmistrz pobliskiego Kałuszyna Arkadiusz Czyżewski. 

Na miejscu wypadku pojawił się holownik pomocy drogowej, którego zadaniem będzie postawienie autobusu na koła i usunięcie go z jezdni. - Autobus zjechał do rowu, odbił się od drzewa i na przepuście drogowym wystrzelił w powietrze i przewrócił się na bok.

- opisywał przebieg wypadku reporter TVN24 Michał Gołębiowski. 

Po zakończeniu akcji ratunkowej Elżbieta Zagórska poinformowała, że ostatecznie do szpitali przewieziono zarówno z obrażeniami, jak i na profilaktyczne badania łącznie 39 osób. Pozostałe sześć osób kontynuuje podróż. 

Wypadek autobusu w Piotrowinie pod Kałuszynem. Utrudnienia na krajowej dwójce

Przyczyny wypadku 

Kierowca był trzeźwy. Oficjalnie nie ustalono jeszcze, co było powodem wypadnięcia pojazdu z drogi. Kierowca twierdzi, że zasnął w trakcie jazdy. W wypadku nie uczestniczyły inne auta.  

Do najczęstszych przyczyn tego typu wypadków należą zmęczenie lub zasłabnięcie kierowcy, rozproszenie uwagi kierowcy spowodowane używaniem urządzeń mobilnych, lub zachowaniem pasażerów, zbyt duża prędkość pojazdu, albo awaria układu kierowniczego. Przed ekspertyzą biegłych kwestia stanu technicznego autokaru jako potencjalnej przyczyny wypadku pozostaje otwarta. Trzeba pamiętać, że istnieje wiele czynników trudnych lub niemożliwych do ustalenia, a mogących warunkować o zdarzeniu drogowym.

Duże pojazdy są bardzo wymagające, jeżeli chodzi o stałą kontrolę nad stabilnością jazdy. Nawet chwilowo utracona, taka stabilność jest bardzo trudna, a w wielu przypadkach, wręcz niemożliwa do odzyskania. Im nowszy autokar, tym więcej systemów elektronicznych czuwa nad bezpieczeństwem czynnym. Wiek pojazdu ma zatem znaczenie, podobnie jak sprawność wszystkich jego urządzeń pokładowych. Systemy te jednak nie prowadzą autobusu samodzielnie - kluczem do bezpiecznej jazdy pozostają umiejętności i kondycja kierowcy.

Wyznaczono objazdy 

Komenda Stołeczna Policji ostrzega o utrudnieniach - "dwójka" jest zablokowana w obu kierunkach. "Na miejscu policjanci kierują na objazdy. Osoby jadąc od Siedlec, powinny kierować się do miejscowości Jagodne Gałki, natomiast w kierunku Siedlec na drogę 697 na Węgrów" - informuje na Twitterze KSP. 

 

Zdjęcia: Tygodnik Siedlecki / Agnieszka Król / materiał zewnętrzny.

Autor: Nina Moto Facebook

Nina Moto - najlepsza moto researcherka, jaką znajdziecie w polskiej sieci. Ogarnia nasze aktualności - jedyne takie!

KOMENTARZE