Nowy Mercedes GLE - premiera i zawieszenie jak w S-klasie

Nowy Mercedes GLE - premiera i zawieszenie jak w S-klasie

Nowy Mercedes GLE - premiera i zawieszenie jak w S-klasie

dat/articles/2018-09/nowy-mercedes-gle-premiera-i-lawina-innowacji-573.jpg

MBUX, aktywny asystent jazdy w korku, 48-woltowa instalacja elektryczna, rozpoznawanie gestów, nowy silnik R6 i więcej miejsca w kabinie - Mercedes GLE robi krok do przodu. Czas poznać szczegóły!

Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nie każdy to pamięta, ale tak jak Toyota uważa się za prekursora SUV-ów ze swoim RAV4, tak Mercedes jawi się jako pionier SUV-ów klasy premium. To właśnie marka ze Stuttgartu w roku 1997 wyprodukowała pierwszy egzemplarz klasy ML.

Od niej wszystko się zaczęło. Po ulicach świata jeżdżą dwa miliony Mercedesów ML. Jak na cenę tego samochodu jest to godny uznania wynik, ale żeby utrzymać popularność, trzeba być na czasie z najnowszymi trendami.

I nowy Mercedes GLE te trendy wyraża - powitajcie nowy tabletotelewizor z napędem 4x4 i gwiazdą na masce, a w nim:

O wyglądzie nie ma co pisać - zamiast tego obejrzycie liczne zdjęcia nowego Mercedesa GLE i sami przekonacie się, czy nowy wygląd Wam odpowiada. Zmiana na pewno nie jest radykalna.

Sporo tego - zabieramy się za szczegóły!

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

E-ACTIVE BODY CONTROL z kontrolą amortyzacji i sprężystości

Mercedes-Benz nazywa je "48-woltowym zawieszeniem". Producent chwali się, że nowy GLE ma jedyne na rynku rozwiązanie, pozwalające na płynną kontrolę siły tłumienia i sprężystości dla każdego z kół.

Oznacza to, że układ może skutecznie kontrolować nie tylko przechyły boczne nadwozia, lecz także "nurkowanie" podczas hamowania oraz prześwit. W połączeniu z funkcją skanowania nawierzchni daje to ogromne możliwości poprawy komfortu jazdy.

Mercedes-Benz zapowiedział, że zbuduje "najbardziej inteligentne zawieszenie do SUV-a" i znając potencjał marki oraz to co udało się w klasie S, trudno w to nie wierzyć.

Zawieszenie E-ACTIVE BODY CONTROL wykorzystuje możliwości instalacji 48-woltowej i będzie dostępne jako opcja z silnikami o liczbie cylindrów 6 i większej. Czyli będzie V8!

I tu uwaga:

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Na kiepskich drogach system ten jest w stanie odzyskiwać energię, pochodzącą z drgań kół odwzorowujących stan nawierzchni jezdni, co obniża zapotrzebowanie układu na energię w porównaniu z poprzednim rozwiązaniem, znanym z Mercedesa klasy S.

Hydropneumatyka generuje siły dynamiczne które niwelują siły odbierane przez zawieszenie pneumatyczne, a przy tym utrzymuje karoserię w niezmienionej pozycji w wielu sytuacjach, w których normalnie by się pochylała do przodu, na boki lub kołysała.

A teraz będzie marzenie każdego off-roadowca:

Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Wyobraź sobie, miłośniku jazdy terenowej, że kiedy zakopiesz się w piasku lub błocie, możesz… Skup się: możesz zmieniać wysokość zawieszenia każdego z kół indywidualnie, używając ekranu dotykowego. Fajnie?

Nowy Mercedes GLE ma także specjalny tryb o nazwie free-driving, po włączeniu którego wysokość zawieszenia dla poszczególnych kół jest cyklicznie zwiększana i zmniejszana, pozwalając na łatwiejsze wygrzebanie się z tarapatów, kiedy pojazd zakopie się w terenie.

E-ACTIVE BODY CONTROL potrafi także automatycznie pochylać nadwozie do wewnętrznej strony zakrętu, znacząco zmniejszając siłę odśrodkową działającą na pasażerów.

Zupełnie jak w Pendolino - ale nie w tym, które kiedyś zakupili nasi włodarze, bo to jeżdżące w Polsce…

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

…akurat nie ma funkcji pochylania pudeł wagonów na zakrętach, z których słynie ten pociąg i z którego wywodzi się jego nazwa. Żeby było taniej. Dlatego zamiast Pendolino nazwa powinna być pisana: "Pendolino". Jak będziecie kiedyś - czego Wam serdecznie życzę - zamawiali swojego nowego Mercedesa GLE, to nie zapomnijcie o tej funkcji :)

Ale to tylko moje zdanie poza tematem.

Podobnie jak S-klasa, Merdeces GLE obserwuje drogę i dostosowuje resorowanie do tego, co na niej wykryje. W klasie S działa to fantastycznie, więc i tutaj należy się spodziewać spektakularnego komfortu jazdy.

A co jeżeli nie E-ACTIVE BODY CONTROL?

Spokojnie, jest w czym wybierać. Pozostaje bowiem jeszcze do wyboru tradycyjne zawieszenie ze stalowymi sprężynami oraz pneumatyczne resorowanie AIRMATIC z adaptacyjnymi amortyzatorami.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Aktywny asystent wykrywania zatoru drogowego

Systemy asystujące w nowym Mercedesie GLE to najnowsza generacja rozwiązań, stosowanych przez koncern ze Stuttgartu. Na szczególną uwagę zasługuje system, który pomaga kierowcy w razie pojawienia się zatoru drogowego.

To znajoma sytuacja dla chyba każdego kierowcy: jedziesz na zakręcie, kiedy nagle przed Tobą wyłania się "ogon" zatoru drogowego. I tu wkracza do akcji asystent zatoru drogowego Mercedesa GLE. A tak naprawdę jego praca zaczyna się znacznie wcześniej, jeszcze zanim zobaczysz korek na autostradzie.

Jeżeli aktywujesz rozwiązanie o nazwie Active Distance Assist DISTRONIC z adaptacją prędkości bazującą na trasie, nowy Mercedes GLE jest w stanie wykryć i dostosować się do zatorów drogowych albo powolnego ruchu. Czyni to, wykorzystując informacje z LiveTraffic jeszcze zanim zauważysz niebezpieczeństwo zza kierownicy.

Jak to działa?

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Jeżeli korek na autostradzie zostanie wykryty, a Ty nie zareagujesz, DISTRONIC zredukuje prewencyjnie prędkość do około 100 km/h. To dopiero wstępne działanie - jeżeli nadal nie będziesz reagować, aktywny asystent hamowania (Active Brake Assist) wyhamuje Mercedesa GLE aż do zatrzymania.

Kiedy już bezpiecznie wyhamujesz przed korkiem, a za Tobą zahamują bezpiecznie inne auta, nie będziesz mieć zbyt wiele pracy. System Active Stop-and-Go Assist utrzyma Twojego Mercedesa GLE na pasie ruchu, a także automatycznie utrzyma bezpieczną odległość od poprzedzającego samochodu.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Rozwiązanie to działa do 60 km/h, a automatyczne ruszanie z miejsca możliwe jest do minuty po zatrzymaniu samochodu. Potem, żeby ruszyć, trzeba będzie zapewne coś wcisnąć - to rozwiązanie musi mieć jakieś praktyczne uzasadnienie, bo inne marki (np. Nissan w modelu Leaf) stosują je w swoich systemach półautonomicznej jazdy.

Kiedy korek się rozładuje, nowy Mercedes GLE przyspieszy z powrotem do zaprogramowanej wcześniej prędkości. Jeżeli kierowca nie zaprogramuje prędkości, to na autostradzie (w Niemczech) GLE automatycznie rozpędzi się do 130 km/h. A jeśli pojawią się znaki ograniczenia prędkości, szybkość jazdy zostanie do nich dostosowana.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Mogę tylko wyrazić nadzieję, że dzięki takim systemom nasi Janusze autostrad zaczną swoimi luksusowymi SUV-ami jeździć przepisowo, bo spodoba im się to, iż automat sam dostosuje prędkość jazdy. Tak, wiem, liczę na cud, bo w Polsce mamy zasadę, że im droższe auto, tym szybciej jedzie - mimo że inne samochody już jadą z najwyższą dozwoloną prędkością chociaż też mogłyby szybciej.

Ale jeżeli system Mercedesa zadziała dobrze i sprawi, że ktoś choć czasem zrezygnuje z agresywnej, ofensywnej jazdy na rzecz "prowadzenia przez autopilota", to byłby to postęp i to istotny.

Aby móc rozpoznać korek na drodze, układ Active Stop-and-Go Assist bierze pod uwagę kategorię drogi, prędkość i odległość od samochodów z przodu oraz na sąsiednich pasach. Wykorzystuje także kamerę, której nazwa (Stereo Multi Purpose Camera - SMPC) sugeruje, że mamy do czynienia z parą kamer, imitującą dwuoczne widzenie właściwe człowiekowi. Ma ono tę właściwość, że pozwala wstępnie ocenić odległość.

Ale to nie wszystko.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Asystent o trudnej do przetłumaczenia nazwie - niech będzie "zatrzymaj się i jedź" :) - wykorzystuje także dane z radaru dalekiego zasięgu oraz, uwaga, narożnych przednich czujników radarowych (prawdopodobnie: czujników parkowania o rozszerzonej funkcjonalności), żeby wykryć inne samochody.

Jeżeli kierowca nowego Mercedesa GLE używa systemów Active Steering Assist i Active Distance Assist (asystenci kierowania i utrzymania odległości), to w przypadku wykrycia zatoru drogowego asystent… Asystent…

Asystent tego zatoru :) uruchamia się samoczynnie. Zadziałanie systemu pokazują odpowiednie symbole (a raczej: ikony, jesteśmy w tablecie na kołach) w kokpicie.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nową funkcją asystenta kierowania jest możliwość automatycznego wyboru manewru obronnego w przypadku drogi o wielu pasach ruchu. Oficjalnie, Mercedes GLE tylko "asystuje" kierowcy podczas manewru awaryjnego omijania, ale idę o zakład, że kiedy kierowca nie zareaguje, Mercedes zrobi to sam. Dodatkowo, "pilot" wykrywa zakręty i skrzyżowania, odpowiednio dostosowując prędkość samochodu do tych miejsc.

Systemów asystujących w tym samochodzie jest jeszcze tyle, że od pisania o nich zasnąłby zapewne i piszący, i czytający, ale chyba najciekawszym, o którym jeszcze nie pisałem, jest wsparcie kierowcy podczas powolnego manewrowania z przyczepą. To nowość u Mercedesa, ale w innych, nawet popularnych markach, takie rozwiązanie jest już znane od dość dawna.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nowy Mercedes GLE ma rozstaw osi większy o 8 cm, co zapowiada przestronniejszą kabinę

Mercedes chwali się, że nowy GLE jest "o rozmiar większy". Trudno w to nie uwierzyć, zważywszy że debiutująca generacja ma rozstaw osi wynoszący niemal trzy metry (dokładnie: 2995 milimetrów). Jest szansa na jeszcze przestronniejszą kabinę.

Wedle obietnic producenta, znacząco - bo aż o 69 mm - wzrosła ilość miejsca na nogi dla pasażerów tylnej kanapy. Nie udało nam się jednak dobrać do diagramu, pokazującego, jak dokładnie tę wartość zmierzono. Ale jakby nie mierzyć - to bardzo duży postęp.

Kabina jest także wyższa niż wcześniej, co daje szansę na wygodniejszą pozycję siedzącą dal pasażerów. Łatwiejsze będzie zajmowanie miejsca za kierownicą, ponieważ przednia szyba jest mniej pochylona, a wraz z nią przedni słupek - schylając się podczas wysiadania będzie więcej miejsca do dachu.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Na życzenie będzie można zamówić elektrycznie regulowaną (w sześciu kierunkach) tylną kanapę, a w zasadzie chodzi tu o dwa indywidualne, skrajne fotele. Siedzisko można przesuwać w zakresie 100 mm, a oparcia - pochylać lub składać. Zagłówki regulowane są na wysokość, a sterowanie, typowo dla Mercedesa, umieszczono na drzwiach, tym razem tylnych. Zagłówki można elektrycznie całkowicie złożyć, używając przycisków umieszczonych w bagażniku.

A bagażnik jest imponujący, bo ma pojemność aż 825 litrów za tylnymi fotelami i nawet 2055 litrów przy złożonym drugim rzędzie foteli i ładowaniu po dach. Minimalna szerokość przestrzeni bagażowej wzrosła o 72 milimetry, poprawiając i tak już dobre możliwości transportowe Mercedesa GLE.

W palecie akcesoriów znajdą się uchwyty i osłony do przestrzeni bagażowej, a pneumatyczne zawieszenie AIRMATIC umożliwia obniżenie tylnej części pojazdu o 40 milimetrów, aby ułatwić załadunek.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Również opcjonalny jest trzeci rząd siedzeń. Tutaj przyda się funkcja Easy Entry, realizowana przez w pełni elektrycznie regulowaną tylną kanapę drugiego rzędu.

ENERGIZING w Mercedesie GLE - co to takiego?

Nowy Mercedes GLE zadba także o Twój dobrostan. I nie jest to żadna ezoteryczna zabawa, tylko poważna sprawa. Kontrola komfortu ENERGIZING spina ze sobą wiele systemów samochodu, a potem…

…używa muzyki i nastrojowego światła oraz programów masażu, żeby pasażer poczuł się jak najlepiej.

Ale to nie wszystko!

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Jest jeszcze ENERGIZING COACH. A to już jest niezły odlot. Bazując na "inteligentnym algorytmie", Merol rekomenduje Ci jeden z programów, w zależności od okoliczności i Twoich indywidualnych predyspozycji. Jeżeli masz na sobie urządzenie mobilne Garmin, to Twoje osobiste parametry jak np. poziom stresu czy jakość snu są podstawiane do równania inteligentnej aparatury.

W efekcie pasażerowie nowego Mercedesa GLE mają się czuć dobrze i pozostawać w stanie relaksu nawet podczas monotonnych podróży. Mamy więc do czynienia z jeżdżącym gadżetem i można zakładać, że zanim te atrakcje znudzą się właścicielowi, minie trochę czasu.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Wyświetlacz head-up o rozdzielczości 720x240 pikseli

To rozwiązanie nie jest niczym nowym, ale Mercedes zadbał o to, aby w nowym GLE działało jak najlepiej. Istotne informacje są projektowane bezpośrednio na przedniej szybie, a system obiektywów i luster sprawia, że oczy kierowcy widzą informacje unoszące się nad maską Mercedesa GLE, w odległości około trzech metrów od oczu.

To ważne, bo oczy kierującego nie muszą tak bardzo przestawiać się z widzenia dalekiego do bliskiego, jak w przypadku obserwacji kokpitu samochodu. Tak, był kiedyś taki samochód, który stosował podobny trik z lustrami dla instrumentów w kokpicie - nie nazywał się jednak Mercedes, tylko Toyota. Toyota Yaris. I pomysł był moim zdaniem fajny.

Kierujący Mercedesem GLE może obserwować na szybie informacje o aktualnym źródle dźwięku, rozmowie telefoniczniej, albo na przykład stanie baterii telefonu parowanego z samochodem. Pokazywany jest także przewidywany czas dojazdu do zaplanowanego celu. Kierowca ma ponadto wybór, co ma być na ekranie head-up wyświetlane.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

MBUX z rozpoznawaniem gestów i "zamiarów" kierowcy czyli dwa wielkie ekrany systemu komunikacji i rozrywki

Mercedes Benz User Experience - tak brzmi hasło przyszłości według koncernu ze Stuttgartu. Do tej pory ci, którzy preferowali bezpośredni dostęp do najważniejszych funkcji za pomocą fizycznych przycisków, czuli się w GLE jak w raju. Teraz - dla mnie niestety - każda drobna czynność będzie wymagała oderwania wzroku od drogi i dłubania przy ekranie dotykowym.

Ale na szczęście ten dotykowy amok napotkał na opór zdrowego rozsądku, bo Mercedes zostawił nam prawdziwe przyciski do obsługi klimatyzacji i wentylacji, za co należy mu się duży szacunek.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Zobaczymy, jak będzie z czytelnością ekranów w SUV-ie, bo w nowej klasie A w słoneczny dzień nie było z tym najlepiej, ale na razie zajmujemy się prezentacją modelu, a nie testem, przejdźmy więc do szczegółów.

MBUX w Mercedesie GLE oznacza dwa wielkie, szerokie wyświetlacze, każdy o przekątnej 12,3 cala, co daje 31,2 cm. I będą one standardem każdej wersji silnikowej i wyposażeniowej! Oznacza to, że jeżeli ktoś lubi eleganckie, zegarmistrzowsko precyzyjnie wykonane, piękne, prawdziwe zegarowe wskaźniki, będzie je mógł sobie już tylko wyobrazić, patrząc na animowane grafiki.

A chcielibyście mieć kolekcjonerski zegarek za pięciocyfrową sumę z wyświetlaczem od smartfona? Mercedes stara się dać kierowcy możliwie szeroki wybór tematów graficznych, ale to nie to samo, co prawdziwe zegary - te wyświetlane są jak animowany pierścionek z brylantem. Najtrafniejsze porównanie, jakie przychodzi mi do głowy :)

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Wróćmy jednak do możliwości indywidualizacji MBUX-a. Oto, co proponuje Mercedes - są to cztery tryby:

  • Modern Classic - zgodnie z nazwą, ten tryb ma imitować klasyczny wygląd kokpitu, co moim zdaniem jest niewykonalne
  • Sport - ma mieć wygląd "high-tech", z żółto-czarnymi motywami
  • Progressive - ma reprezentować cyfrową erę w zredukowanej formie
  • Discreet - już wiem że ten tryb polubię najbardziej - redukuje wyświetlane informacje do absolutnego minimum

Opcją jest coś, co trudno nazwać po polsku:

MBUX Interior Assist

Asystent wnętrza?

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

To rozszerzenie funkcjonalności potrafi rozpoznawać gesty, za których pomocą można sterować wybranymi funkcjami związanymi z komfortem jak również rdzennymi funkcjami MBUX-a.

Kamera w podsufitce rejestruje ruchy rąk i ramion kierowcy oraz pasażera. Kiedy dłoń zbliża się do ekranu dotykowego, jego elementy zmieniają wygląd, tworząc przyjemne wrażenie interaktywności.

System jest w stanie rozpoznać, czyja ręka się zbliża, i odpowiednio włączyć na przykład funkcję masażu po właściwej stronie auta.

Poza tym opracowano kilka standardowych prostych gestów, które włączają konkretne funkcje. Czasem takie, których trudno byłoby się domyślić: wyciągnięcie ręki w stronę lusterka wstecznego włącza i wyłącza lampę oświetlenia wnętrza.

To ja pytam:

...czy nabywcy Mercedesów naprawdę są aż tak leniwi, że jak wyciągają już rękę do lusterka to nie mogą wcisnąć przycisku, tylko musi się on wciskać sam, choć to nie oszczędza ani czasu, ani kondycji kierującego?

Przycisk to bardzo dobry wynalazek. Daje jednoznaczną informację zwrotną. Po zapoznaniu się z autem kierowca intuicyjnie wie gdzie go szukać. Ale - takie mamy czasy, bajer musi być :)

Jeżeli myślisz, że już ogarnęliśmy MBUX-a, to jesteś optymist(k)ą - zobacz, co Mercedes wykombinował nowego w porównaniu z MBUX-em z klasy A, w której debiutował ten rozbudowany system:

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

  • Wsparcie dla funkcji off-roadowych (np. tryb free-driving oraz indywidualne sterowanie prześwitem dla każdego koła).
  • Rozbudowane wyświetlacze off-roadowe na panelu instrumentów oraz wyświetlaczu przeziernym head-up (pochylenie wzdłużne i poprzeczne, wysokość zawieszenia, rozdział siły napędowej).
  • Ustawienie pełnoekranowego podglądu mapy można wywołać z poziomu wyświetlacza.
  • ENERGIZING COACH - o nim już pisaliśmy :)
  • Adaptacyjna regulacja fotela kierowcy: jeżeli wprowadzisz wzrost, fotel automatycznie ustawi się w odpowiedniej pozycji.
  • Rozszerzenie funkcji online: "samochodowe biuro" potrafi teraz czytać na głos emaile a także spisywać je bezpośrednio na podstawie tego, co podyktuje kierowca.
  • Zintegrowany streaming muzyki TIDAL w Europie.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nowy Mercedes GLE i MBUX - sztuczna inteligencja

A teraz robi się naprawdę ciekawie. Unikalną (jak dotąd - pewnie niedługo to potrwa) umiejętnością mercedesowskiego MBUX-a jest zdolność uczenia się nawyków kierowcy dzięki sztucznej inteligencji (AI). Oto prosty przykład, jak to działa.

Jeżeli jadąc w sobotę z pracy do domu zwykle telefonujesz pod jakiś numer, to w każdą sobotę o podobnej porze otrzymasz sugestię żeby zadzwonić, z gotowym, podpowiedzianym numerem telefonu. Podobnie jeżeli codziennie jeżdżąc do pracy na 10 minut przełączasz stację radiową, aby posłuchać wiadomości, system Ci to codziennie zasugeruje, jeżeli uzna to za Twój codzienny zwyczaj.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Jeżeli kupisz sobie nowego Mercedesa GLE, będziesz w stanie korzystać z dobrodziejstw rozszerzonej rzeczywistości i piszę to bez cienia ironii, bo tym razem chodzi o fantastycznie praktyczne rozwiązanie. Kiedy użyjesz nawigacji, obraz wideo otoczenia Twojego samochodu zostanie automatycznie uzupełniony o pomocne w nawigacji informacje. Strzałki albo numery domów zostaną nałożone na prawdziwy obraz otoczenia Twojego samochodu.

Nie trzeba podpowiadać, jak bardzo ułatwia to nawigowanie. A biorąc pod uwagę mnogość funkcji i to, jak ekrany dotykowe odciągają wzrok kierowcy od drogi (a to nie jest bezpieczne), warto skupić się choć na moment na funkcji rozpoznawania głosu.

Żeby z niej skorzystać, musisz mówić po chińsku, amerykańsku lub niemiecku - takie właśnie języki są obsługiwane przez MBUX. Możesz na przykład zagaić swoje auto: "Hey, Mercedes!" i w ten sposób aktywować rozpoznawanie głosu.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nowy Mercedes GLE ma współczynnik oporu powietrza…

…tutaj weź głęboki oddech: 0,29. Ta liczba wygląda niewinnie, ale żeby ją osiągnąć aerodynamicy Mercedesa musieli chyba stanąć na głowach. Owszem, marka ze Stuttgartu osiągnęła już pod tym względem spektakularne efekty w obecnej klasie C i E, ale to są limuzyny, a GLE to wielki SUV!

Z drugiej strony mamy do czynienia z marką o gigantycznym portfolio modeli typu SUV. GLA, GLC, GLC Coupe, GLE, GLE Coupe, GLS, klasa G - Stuttgart prezentuje tutaj trudny do wyobrażenia potencjał inżynierski i produkcyjny, który świetnie wykorzystuje.

A wracając do niskiego oporu powietrza (schodzący z rynku Mercedes GLE miał Cx=0,32) to z oczywistych względów przyczynia się on do obniżenia spalania. Nadprzyrodzone Cx nowego GLE osiągnięto oczywiście przy wykorzystaniu komputerowo wspomaganego projektowania oraz tunelu aerodynamicznego (który mieści się w Sindelfingen). Chcesz wiedzieć, co w efekcie zoptymalizowano?

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Proszę bardzo, oto lista:

  • Grill chłodnicy z systemem zamykania w zależności od zapotrzebowania na przepływ powietrza pod maską silnika
  • Spoilery przed kołami ze zoptymalizowanymi aerodynamicznie przetłoczeniami przed przednią osią
  • Lusterka boczne
  • Dodatkowe spoilery przed tylnymi kołami
  • Spoilery boczne oraz uszczelnienie tylnej klapy
  • Tylne lampy ze specjalnymi zintegrowanymi spoilerami
  • Panele pod podłogą samochodu i tunelem środkowym
  • Panele pod bakiem paliwa
  • Panele pod tylnym zawieszeniem
  • Dyfuzor tylnego zderzaka
  • Koła - felgi i opony (!)

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nowy Mercedes GLE 450 4MATIC i jego rzędowy sześciocylindrowiec z systemem EQ Boost

GLE zadebiutuje z rzędowym silnikiem sześciocylindrowym pod maską. Nie, to nie pomyłka. I nie piszemy o BMW. Sześciocylindrowe R6 to dla Mercedesa nic nowego, ale przez jakiś czas marka zaprzestała produkcji tego rodzaju napędu na rzecz jednostek V6.

Czy silnik rzędowy ma jakieś zalety w stosunku do widlastego? Tak. Na przykład ma ciepłą i zimną stronę. Ciepła to ta, gdzie mamy kolektor wydechowy, a zimna to strona ssąca silnika. Po stronie ciepłej można umieścić elementy systemu oczyszczania spalin, których funkcjonowanie zależy od uzyskania odpowiednio wysokiej temperatury pracy w jak najkrótszym czasie.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Mercedes GLE 450 4MATIC napędza zelektryfikowany silnik benzynowy, a instalacja elektryczna ma napięcie 48 woltów. Przy średnim zużyciu paliwa w granicach 8,3-9,6 l/100 km napęd ten dostarcza mocy 367 KM i momentu obrotowego 500 Nm.

Dodatkowe 250 Nm można uzyskać z silnika elektrycznego, a konkretnie alternatora zintegrowanego z rozrusznikiem (ISG - Integrated Starter Alternator). Odpowiada on za funkcje hybrydowe, dostarczając niestety bardzo skromnej mocy 22 koni mechanicznych.

Można się domyślić, że moment obrotowy 250 Nm jest dostępny od najniższych obrotów, wypełniając lukę w ciągu zanim do roboty zabierze się turbina silnika spalinowego.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

ISG - zwany po polsku "alternatororozrusznikiem" - eliminuje pasek napędu osprzętu silnika, czyli chodzi tu o maszynę elektryczną umieszczoną między silnikiem a skrzynią biegów. To pozwala zredukować długość silnika.

Wąski kadłub silnika, w połączeniu z fizyczną separacją dolotu od wydechu, pozwala umieścić filtr i katalizator spalin bezpośrednio przy silniku. Do tego, 48-woltowa instalacja pozwala napędzać elektrycznie na przykład kompresor klimatyzacji, co jest kluczowe w przypadku hybrydy.

Większość systemów start/stop nie ma sensu właśnie dlatego, że silnik i tak musi się zaraz uruchomić, aby napędzać kompresor klimatyzacji - w Mercedesie GLE nie będzie takiej konieczności.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Nowy Mercedes GLE i najnowsza generacja napędu 4MATIC

Wszystkie wersje nowego GLE mają automatyczną skrzynię biegów 9G-TRONIC. Duża rozpiętość przełożeń tego automatu pozwala zredukować obroty przy niewielkim obciążeniu i w znacznym stopniu odpowiada za komfort jazdy nowym Mercedesem GLE.

W przypadku napędu czterocylindrowego (niestety, taki też się pojawi) napęd 4x4 4MATIC realizowany jest poprzez rozdzielenie napędu między osiami w stosunku 50:50 procent, a koła, które tracą przyczepność, będą indywidualnie dohamowywane za pomocą układu hamulcowego.

W przypadku innych silników, w układzie napędowym pracuje skrzynia rozdzielcza kontrolowana przez sprzęgło wielopłytkowe. Pozwala ona na płynną regulację dostarczanego do każdej z osi momentu obrotowego, w zakresie 0-100 procent.

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

To rozwiązanie nazwano TOD (Torque On Demand - moment obrotowy na życzenie). Jako opcjonalne wyposażenie będzie można zamówić także samochód z reduktorem, skonfigurowany specjalnie z myślą o jeździe terenowej.

Podczas jazdy po asfalcie, dwie sprzężone skrzynie rozdzielcze z funkcją "momentu na życzenie" mają dodatkowo poprawić stabilność samochodu i niwelować nad i podsterowność. Dwie skrzynie rozdzielcze? Brzmi to tajemniczo i podejrzanie, ale jak na razie Mercedes nie podaje więcej szczegółów technicznych, które pomogłyby w wytłumaczeniu, jak to działa.

Kiedy rynkowa premiera Mercedesa GLE?

Nowy Mercedes GLE - premiera i lawina innowacji

Na początku przyszłego roku. Sprzedaż zacznie się od opisanego w tekście modelu benzynowego, później dołączą inne wersje silnikowe.

Zapewne będziemy w najbliższym czasie uzupełniali ten materiał o nowe informacje, ale już z tego, co wiemy, nowy Mercedes GLE zapowiada się ciekawie. A gdybyście chcieli zobaczyć, jak jeździło nam się innym SUV-em ze Stuttgartu, to zapraszamy na nasz test Mercedesa GLK 350 CDI.

Tekst: Michał Krasnodębski, zdjęcia: Mercedes.

Autor: Michał Krasnodębski Facebook

Fan motoryzacji od dziecka, absolwent Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. W prasie motoryzacyjnej od 22 lat. Z radością tłumaczy język techniki motoryzacyjnej na mowę zrozumiałą dla każdego.

KOMENTARZE