Ci, którzy nas znają, już wiedzą - to nie będzie zwykłe porównanie. To Ty wybierzesz najlepsze auto dla siebie w quizie, a pytania na pewno nie będą przypadkowe. Zapinamy pasy i jedziemy z tym quizem!

• Mazda 2 i Seat Ibiza z silnikami benzynowymi
• Oba auta mają automatyczne skrzynie biegów
• Rozwiąż quiz i zobacz, które z nich jest dla Ciebie

Te samochody musiały się wreszcie spotkać w naszej konfrontacji: oba mają silniki benzynowe i automatyczne skrzynie biegów, obie marki uznawane są za choćby lekko sportowe, mimo że należą do tej samej klasy popularnych samochodów.

Zwrotne, zwinne, przyjemne dla oka, starannie wykonane, ekonomiczne - Mazdę 2 i Seata Ibizę naprawdę wiele łączy, ale bez trudu znaleźliśmy cechy, które przynoszą wyraźne różnice.

I te różnice pomogą Ci zaraz wybrać optymalny dla Ciebie samochód - zapraszamy do qiuzu, który jest nie tylko dobrą zabawą, lecz także pokaże Ci te cechy obu aut, które mogą zadecydować o wyborze samochodu dla Ciebie.

Oto quiz:

A teraz omówię poszczególne pytania i odpowiedzi, tylko - to ważne - nie czytaj ich przed rozwiązaniem quizu, bo inaczej zabawa straci sens :)

1. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz słyszeć ton silnika, czy wolisz spokój i ciszę?

• Lubię słuchać silnika podczas jazdy, o ile brzmi przyjemnie i rasowo
• Zdecydowanie wybieram spokój i ciszę podczas jazdy

To jest jeden z tych czynników, które pozwalają praktycznie od razu rozpoznać, które auto Ci się podoba. Najlepiej się takimi samochodami przejechać, wtedy po pierwszych kilometrach jazdy wszystko będzie jasne.

Mazda ma tak skonstruowane kanały ssące silnika 1.5 Skyactiv-G, że prowadząc ją usłyszysz każde dodanie gazu. Spod maski. Każdy ruch pedału gazu przekłada się na stanowczy pomruk, który bez trudu dociera do kokpitu i bardzo dobrze pasuje do ogólnej koncepcji tego samochodu.

Seat ma zupełnie inną naturę. Podczas spokojnej i średnio dynamicznej jazdy silnika 1.0 TSI prawie nie słychać w kabinie. A nawet jeżeli, to jego ton nie będzie natarczywy, tylko delikatnie zaakcentowany.

Nie napiszę tutaj, który wariant jest lepszy, bo to zależy wyłącznie od Twoich preferencji. Lubisz słuchać silnika - bierz Mazdę. Lubisz ciszę - kup Seata.

2. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz, kiedy silnik ma dużo "siły" na niskich obrotach?

• Tak, lubię elastyczne silniki - nie lubię, kiedy motor ciągle musi pracować w wysokich rejestrach obrotomierza, bo inaczej dynamika jest słaba
• Nie potrzebuję elastyczności, wolę jazdę na wysokich obrotach, wtedy czuję, że auto "jedzie"

To kolejne kryterium, które w przypadku wolnossącego silnika Mazdy i trzycylindrowego turbo Seata pozwala bezproblemowo wyłonić Twojego faworyta.

Do tego stopnia, że mamy tu do czynienia z opcją "albo A, albo B" - do tego stopnia różne są kompetencje napędów tych samochodów.

Mazda lubi wysokie obroty, albo inaczej - ona ich po prostu potrzebuje nawet do przeciętnie dynamicznej jazdy. Inaczej "dwójka" leniwie się toczy, co oczywiście także potrafi bez żadnego problemu.

Trzycylindrowiec Seata Ibizy, dzięki nowoczesnej turbosprężarce, działającej w bardzo szerokim zakresie, potrafi ciągnąć niczym lokomotywa niemal od niskich obrotów. Turbodziura? Nie w tym samochodzie.

Jeżdżąc Ibizą po Warszawie z osłupieniem obserwowałem wskazówkę obrotomierza, która ledwo się poruszała z pozycji wolnych obrotów, a Seat soczyście się rozpędzał.

Jeżeli tak lubisz, wybierz hiszpańsko-niemieckie, trzycylindrowe, litrowe turbo. Niektórzy nazywają je "turbokosiarką" z racji mikrej pojemności skokowej. Ale zapewniam, że na drodze Seat z pewnością nie będzie "mikrusem".

Ale jeżeli elastyczność Ci nie imponuje i lubisz dawać silnikowi "pooddychać", to wdzięczniejszym partnerem wizyt w wysokich rejestrach obrotomierza będzie według mnie wolnossąca, czterocylindrowa Mazda 2.

3. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz, kiedy skrzynia automatyczna twardo trzyma silnik w ryzach?

• Tak. Nie lubię, kiedy obroty "pływają" podczas dodawania i puszczania gazu
• Nie, praca tradycyjnego "automatu" to nic złego - obroty mogą czasem "pływać" przy ruchach pedału gazu

Każdy, kto choć raz jeździł samochodem z automatyczną skrzynią biegów - taką tradycyjną, ze sprzęgłem hydrokinetycznym - wie, jakie to uczucie. Jakby między silnikiem a kołami znajdowała się "guma".

Najnowsze skrzynie biegów od niektórych producentów mają sprzęgło hydrokinetyczne blokowane w tak szerokim zakresie, że "pływanie" obrotów przy ruchach pedałem gazu obserwowane jest tylko podczas ruszania.

Niestety, Mazda do tych producentów jeszcze nie należy - lekki i sprawny "automat" z "dwójki" nie pozwala zapomnieć, że silnik nie jest twardo połączony z kołami, że po drodze jest podatny element.

Gdyby silnik miał większą rezerwę mocy, to nie miałoby to większego znaczenia dla dynamiki jazdy, tym bardziej, że sprzęgło skrzyni automatycznej to tak naprawdę przekładnia hydrokinetyczna - "poślizg" prędkości obrotowej przekłada się na wyższy moment napędowy na kołach.

Skrzynie dwusprzęgłowa DSG w Seacie Ibiza nie ma sprzęgła hydrokinetycznego, tylko dwa sprzęgła wielotarczowe, załączające jedną z dwóch skrzyń biegów - bo jedna skrzynia DSG składa się tak naprawdę z dwóch przekładni wielobiegowych, używanych na przemian.

Poślizg sprzęgieł? Pływanie obrotów? Nie w DSG :)

4. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz, kiedy można wyczuć moment zmiany biegu, czy bardziej stawiasz na maksymalną płynność przyspieszania?

• Lubię precyzyjną pracę skrzyni dwusprzęgłowej i ultraszybkie ruchy wskazówki obrotomierza - jak w Formule 1!
• Najważniejsza jest płynność przyspieszania, nie muszę i nie chcę czuć, kiedy bieg jest zmieniany

To pytanie jest w zasadzie uzupełnieniem wcześniejszego, bo tym razem chodzi o płynność jazdy. Czyli konkurencję, w której tradycyjny "automat" Mazdy 2 notuje przewagę.

Skrzynia taka z zasady działa miękko, płynnie, a zmiany obrotów silnika podczas zmiany biegu pozostają gdzieś w tle - nie da się wyczuć choćby małego szarpnięcia podczas typowego przyspieszania.

Nie mówię tu o wciśnięciu gazu do oporu i redukcji o kilka biegów w dół.

Skrzynia dwusprzęgłowa w Seacie Ibiza 1.0 TSI DSG także zapewnia bardzo płynną jazdę, ale nie jest tak subtelna, jak "automat" Mazdy 2 1.5 Skyactiv-G.

Jednak nie obchodzi się ona brutalnie z kierowcą i pasażerami - raczej ze wskazówką obrotomierza, która potrafi wykonywać niesamowite, ostre skoki.

5. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz, kiedy sinik długo pracuje na wysokich obrotach, zanim skrzynia zmieni bieg?

• Nie. Bieg powinien być zmieniany poniżej obrotów, na których silnik traci "parę"
• Tak, lubię pracę silnika na wysokich obrotach i wysokie cyfry na skali obrotomierza!

Tutaj musimy nawiązać do pewnej przypadłości Mazdy 2 1.5 Skyactiv-G, którą jeździliśmy. Otóż skrzynia miała tendencję do przetrzymywania silnika na wysokich obrotach bez zmiany biegu na wyższy.

W efekcie, po fazie przyspieszania na przykład na drugim biegu, motor utrzymywał przez dłuższą chwilę maksymalne obroty. Obroty, które już nie rosły, więc sens dalszej jazdy na "dwójce" był dyskusyjny.

Po prostu przy tak wysokiej prędkości obrotowej silnik nie miał już tyle momentu obrotowego, by dalej rozpędzać auto - czas zmienić bieg. Może to kwestia dotarcia, bo dostaliśmy dziewiczy samochód.

Na trzecim biegu, przy maksymalnym przyspieszaniu, było to jeszcze bardziej odczuwalne i jak wreszcie znajdziemy czas na zmontowanie filmu z testu, to sami zobaczycie, jak to wygląda.

W Seacie Ibiza 1.0 TSI DSG taka przypadłość nie występowała.

6. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Czy szukasz w aucie - oprócz kompetencji w zakresie jazdy - także miłych dla oczu gadżeciarskich detali?

• Tak, w końcu płacę także za styl, więc dobrze, gdyby kabina była efektowna i ozdobna
• Nie, kokpit ma być przede wszystkim rzeczowy, designerskie detale mnie nie interesują

W tej konkurencji Mazda notuje przewagę i to mimo różnicy wieku obu konstrukcji - stażu na rynku. Na co by nie popatrzeć - tylne lampy, grill chłodnicy, nawiewy w kokpicie, panel centralny, fotele - wszystko w japońskim aucie ma dodaną wartość estetyczną.

Oba auta zapewniają dobrą ergonomię na miejscu kierowcy, ale Mazda wzbogaca ją o różne gadżeciarskie dodatki, które razem tworzą przekonującą, estetyczną i spójną całość.

Seat jest fantastycznie ergonomiczny (chociaż bez małej wpadki się nie obeszło - pisałem o tym w teście), a Mazda jest w tym duecie bardziej inspirującym samochodem.

7. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz wielkie ekrany dotykowe, z których można korzystać także podczas jazdy?

• Tak - wielki wyświetlacz dotykowy to podstawa w nowoczesnym samochodzie i musi działać także podczas jazdy
• Wolę skromny wyświetlacz, ale za to bardzo prosty w obsłudze - także za pomocą wygodnego pokrętła i przycisków. Podczas jazdy nie potrzebuję dłubać przy ekranie - prowadzę auto i na tym się skupiam

Tutaj też sprawa jest prosta - Mazda ma niewielki wyświetlacz multimediów, który udostępnia sterowanie dotykowe, ale tylko w czasie postoju. Ja uważam, że to rozsądne rozwiązanie, bo podczas jazdy kierowca powinien skupiać się na prowadzeniu samochodu - ale jestem zapewne w mniejszości.

Ludzie uwielbiają mieć "wszystko tak jak w smartfonie" i jeżeli do nich należysz, to Seat z dużym ekranem dotykowym będzie naturalnym wyborem. W Ibizie nie ma fantastycznego pokrętła z pięcioma przyciskami (po jednym pod każdy palec) do sterowania multimediami niemal bez odrywania wzroku od drogi, które ma Mazda, ale fani technogadżetów z pewnością wybiorą system rozrywki hiszpańskiego samochodu.

8. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz komfortowe resorowanie, czy raczej sportowo sztywne?

• Lubię twardo i sprężyście resorujące auta, wtedy czuję się pewnie i daje mi to najwięcej frajdy
• Wolę komfort, o ile oczywiście nie przeszkadza on w pełnej stabilności i opanowaniu auta na zakrętach

Tutaj mamy ciekawą sytuację. Mazda ma zdecydowanie twardsze resorowanie od Seata, ale nie odważę się powiedzieć, że Mazda notuje z tego powodu przewagę w precyzji prowadzenia.

Oba auta prowadzi się fantastycznie!

Jednak to nadwozie Mazdy wydaje się mocniej zespolone z drogą i z kierowcą, a "dwójka" bardziej spontanicznie przy tym skręca, sprawia wrażenie zwinniejszej.

Jeżeli ktoś ma do dyspozycji pusty plac i lubi dobrą zabawę to z pewnością zauważy, że przy granicznej przyczepności Mazdę łatwiej sprowokować do (łatwej do opanowania) nadsterownośći.

9. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Wozisz pasażerów na tylnej kanapie?

• Tak i dobrze byłoby zapewnić im przyzwoite warunki - miejsce na nogi i na szerokość
• Nie, używam auta jedno- lub dwuosobowo. Z tyłu może być ciasno

Tutaj za bardzo nie ma o czym dyskutować - w Maździe z tylu jest ciasno. Nawet bardzo ciasno. A w Seacie przeciwnie, jak na tej wielkości auto Ibiza ma dużo miejsca w kabinie.

Nie oznacza to oczywiście swobody właściwej samochodom klasy kompaktowej - wysoki pasażer tylny w Seacie oprze się kolanami o fotel kierowcy, ale w Maździe być może w ogóle zabrakłoby dla niego miejsca.

I musiałby jechać z przodu. Albo z tylu - bokiem :)

Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Lubisz obszerny, szeroki fotel kierowcy, czy raczej wąski, dopasowany?

• Zdecydowanie szeroki - nie jestem małym człowiekiem i mam szerokie plecy :)
• Dopasowany, wtedy lepiej trzyma mnie na zakrętach

Wielokrotnie słyszałem i czytałem opinie, że Mazdy mają z przodu (za) małe fotele. Te w "dwójce" wyglądają nawet jak foteliki. Coś w tym jest, ale z drugiej strony, jeżeli ktoś nie jest specjalnie rozrośnięty w klacie i w miednicy, to powinno mu być w Maździe 2 wygodnie.

Co więcej, w tym duecie to fotele Mazdy lepiej trzymają na zakrętach (co sugerują nawet zdjęcia) jednak ani "dwójka" ani Ibiza nie są mistrzami w tej konkurencji.

Seat natomiast ma słabo wyprofilowane, ale za to znacznie obszerniejsze fotele niż japońska konkurentka. Szkoda, że wysokość mocowania pasa bezpieczeństwa nie jest regulowana, a zakres regulacji kierownicy ograniczony - kilka "ząbków" maksymalnego odsunięcia fotela nie daje się wykorzystać w praktyce, bo do kierownicy nie można w ogóle dosięgnąć. Pokazujemy to w teście wideo Seata Ibizy.

11. Mazda 2 vs. Seat Ibiza - Jaki typ "osobowości" samochodu bardziej Ci odpowiada?

• Robi dużo hałasu (szczególnie podczas wyprzedzania), czuję się w nim jak w rakiecie i mam mnóstwo frajdy, ale tak naprawdę auto jeździ nieprzesadnie dynamicznie
• Jeździ cicho, harmonijnie i ponadprzeciętnie dynamicznie, ma świetny start spod świateł i dynamicznie wyprzedza na trasie

Nie brzmi to może najlepiej, ale taka jest Mazda: czujesz, że jedziesz szybkim i zwinnym autem, jest Ci z tym fajnie, ale w liczbach to nie jest zbyt dynamiczne auto - "automat" w magiczny sposób pożera mnóstwo mocy.

W Ibizie jest odwrotnie: spokój w kokpicie nie sugeruje tak dobrych przyspieszeń, jakie oferuje ten samochód.

A teraz napisz nam, które auto wybierasz - niech świat się dowie :)

Jeżeli nadal masz wątpliwości, które z tych aut będzie dla Ciebie lepsze - serdecznie zapraszam na naszą grupę na Facebooku "Jakie Auto Kupić - doradzamy", przyjmiemy każde pytanie o nowe lub używane auto, jego wady, zalety i typowe usterki, doradzimy co wybrać :)

Do następnego quizu.

Tekst: Michał Krasnodębski, zdjęcia: Robert Magdziak.