O ile Toyocie udało się zalać świat hybrydami, o tyle Nissan ze swoim zeroemisyjnym Leafem nie ma łatwego życia. Japończycy właśnie zmodernizowali swojego "elektryka"
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Takie ujęcie, pokazujące Leafa pod dystrybutorem szybkiej stacji ładowania, można zrobić tylko w jednym z dwóch miejsc w Polsce: pod warszawską siedzibą Nissana oraz w okolicach Łodzi. Nissan oferuje także bezpłatnie ładowarki dla flot - można je zamontować w firmie i ładować samochody flotowe. Na pocieszenie możemy dodać, że w całej Europie dostępnych jest 21 000 ładowarek zmiennoprądowych
i 759 szybkich ładowarek stałoprądowych. Czym się różnią jedne od drugich?
Szybka ładowarka stałoprądowa podpinana jest niemal bezpośrednio do baterii z pominięciem części elektroniki i to połączenie pozwala na ładowanie prądem o ogromnym natężeniu. Tak dużym, że Nissana Leafa można w ten sposób naładować w zaledwie 40 minut. Wychodząc na przeciw obawom klientów Nissan podkreśla, że wszelkie komponenty wysokiego napięcia zostały umieszczone poza kabiną i maksymalnie zabezpieczone przed wilgocią - dlatego "tankować" można także w deszcz.
Wtyczkę z dystrybutora wkładamy w takie oto gniazdo, które znajduje się tam, gdzie w autach spalinowych znajdziemy atrapę chłodnicy. Aby łatwiej było odnaleźć odpowiednie gniazdo przy słabym oświetleniu, Nissan zamontował pod klapką diodę LED.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Jeżeli musimy ładować Leafa z domowej sieci, to czas ładowania akumulatorów Nissana zależy od tego, jak bardzo możemy obciążyć dostępne źródło prądu. Ładowanie za pomocą standardowego gniazdka domowego trwa do 12 godzin. W domu możemy wykorzystywać zestaw naścienny umożliwiający ładowanie prądem o natężeniu 16 lub 32 A, który umożliwia naładowanie Nissana Leaf odpowiednio w ciągu ośmiu lub czterech godzin.
W zmodernizowanej wersji Nissana Leafa, którą mieliśmy okazję poznać, zamek klapki gniazd ładowania obsługiwany jest na drodze elektromagnetycznej, a jego odryglowanie można przeprowadzić z poziomu panelu pod kierownicą. Klapka gniazd może odblokowywać się automatycznie po rozładowaniu akumulatorów, jednak tę funkcję można dezaktywować.
A jak czują się pasażerowie w kabinie Nissana? Normalnie! Leaf to po prostu rodzinny minivan, z wystarczającą ilością miejsca na przednich fotelach. Siedzenia umieszczono dość wysoko, dzięki temu widoczność jest bardzo dobra.
Gdyby jednak okazała się niewystarczająca, to Nissana Leafa wyposażono w coraz bardziej modną (a dobrze znaną z aut Infiniti) kamerę dookólną. Tak naprawdę są to cztery kamery, po jednej na każdą stronę Leafa, które umożliwiają na komputerowy montaż obrazu auta widzianego z góry. Jeżeli ktoś tego nie widział w akcji, bardzo polecamy spróbować - wrażenia są niezapomniane!
Tylne drzwi Leafa otwierają się prawie pod kątem dziewięćdziesięciu stopni co sprawia, że zajęcie miejsca jest bardzo proste. Kanapa Nissana Leafa ma bardzo mocno pochylone siedzisko, co sprzyja wyprostowanej pozycji siedzącej. Zadbano także o odpowiednią ilość miejsca nad głowami jadących.
Bagażnik wygląda zupełnie nie jak w hybrydzie czy aucie elektrycznym - żadna bateria nie zabiera miejsca na paczki. Co więcej, w modelu 2013 przeniesiono moduł ładowarki z bagażnika pod maskę Nissana Leafa. Dzięki temu kufer ma teraz większą pojemność, która wynosi 370 litrów.
Siadając za kierownicą Nissana Leafa, zobaczycie: wskaźnik temperatury systemu (po lewej), wskaźnik zasięgu (po prawej, graficzny oraz cyfrowy), a także (na górze, centralnie) łańcuszek kółek, które pokazują aktualne zapotrzebowanie na moc elektryczną. Podczas hamowania następuje odzyskiwanie energii, co pokazują kółka po lewej stronie.
Nissan chwali się, że odzyskiwanie energii kinetycznej samochodu odbywa się z bardzo wysoką sprawnością ponad 90 procent - wtedy wytworzony w silniku (pracującym jak prądnica) prąd elektryczny ląduje w akumulatorach Leafa. Ten mechanizm decyduje o efektywności energetycznej Nissana w mieście. Tymczasem zobaczcie, gdzie jest prędkościomierz - umieszczono go w małej "pryzmie" nad kierownicą.
Aby Nissan Leaf zużył jak najmniej energii na ogrzewanie i schładzanie kabiny - a w tym przypadku jest to energia elektryczna - zamiast tradycyjnej nagrzewnicy i klimatyzacji zastosowano pompę ciepła, zdolną do ogrzewania i chłodzenia. Co to daje? Pompa ciepła ma to do siebie, że żeby uzyskać moc grzania czy chłodzenia, powiedzmy, 1 kilowata, to wystarczy pobrać około jednej trzeciej tej mocy z akumulatorów. Resztę niezbędnej energii układ pobiera ogrzewając lub chłodząc powietrze z otoczenia.
Ogrzać lub schłodzić wnętrze to jedno, a utrzymanie tej temperatury to kolejny temat, do którego konstruktorzy Nissana Leafa podeszli bardzo poważnie. Dlatego w modelu 2013 wzmocniono na przykład izolację termiczną dachu, która ma ogromny wpływ na ogrzewanie wnętrza promieniami słońca w upalne dni.
Nissan Leaf to prawdziwa stacja multimedialna. Przede wszystkim, komputer pokładowy Leafa po włożeniu karty SIM zastępuje typowego smartfona. Co więcej, jeżeli jesteśmy w domu i zastanawiamy się, jak dużo prądu pozostało jeszcze w akumulatorach, możemy to sprawdzić zdalnie, dysponując smartfonem lub komputerem.
Jeżeli Nissan Leaf jest akurat podłączony do stacji ładującej, możemy zdalnie zażyczyć sobie schłodzenia lub ogrzania kabiny do wymaganej temperatury. To rozwiązanie służy nie tylko wygodzie, lecz także przedłuża zasięg, bowiem energia na grzanie lub chłodzenie wnętrza Nissana Leafa nie jest pobierana z akumulatora, a z sieci.
Również system nawigacji zamontowany w Nissanie Leafie stworzono specjalnie z myślą o użytkowaniu samochodu elektrycznego. Nawigacja w czasie rzeczywistym pokazuje obecny zasięg samochodu przy aktualneym naładowaniu akumulatora, a także pokazuje dostępne stacje ładowania. Natomiast usługa Google Send-To-Car umożliwia przesyłanie do Nissana Leafa punktów docelowych z komputera lub
smartfonu.
Jeżeli zapytacie: "A gdzie mieszka prąd w tym Nissanie?", to my odpowiadamy: "Tu, pod podwoziem!". Aby pokazać Wam, gdzie zamontowano zestaw akumulatorów, wjechaliśmy Leafem na podnośnik warsztatowy i wyjęliśmy baterię z samochodu.
To czarne "coś" to zamknięty w osłonie z laminatu zespół 192 ogniw, dających napięcie 380 V i ważących razem 250 kilogramów. W 48 modułach zgromadzono zapas mocy o wielkości 24 kilowatogodzin. To całkiem sporo - według Nissana Leaf powinien podczas przeciętnej spokojnej jazdy przejechać około 200 km.
Kierowca ma do dyspozycji widoczną na zdjęciu gałkę, która umieszczona jest na miejscu lewarka zmiany biegów. Tak naprawdę skrzynia biegów Nissana Leafa ma tylko jeden bieg o stałym przełożeniu. Jazda do tyłu lub do przodu jest możliwa dzięki zmianie kierunku obrotów silnika elektrycznego.
Na pierwszy rzut oka, widok pod maską przypomina to, co znamy z aut spalinowych. Po prawej widoczny jest tradycyjny 12-woltowy akumulator, który służy do zasilania urządzeń pokładowych w kabinie Nissana Leafa. To, co wygląda na pokrywę zaworów, to obudowa elektronicznego modułu sterującego, zintegrowanego z umieszczonym poniżej silnikiem elektrycznym.
Nissana Leafa napędza świeżo skonstruowany silnik synchroniczny prądu przemiennego o mocy 109 koni mechanicznych, dostępnej w przedziale od 3000 do 10000 obrotów na minutę. Z kolei maksymalny moment obrotowy, wynoszący 254 Nm, dostępny jest od postoju aż do 3000 obrotów na minutę.
Ta ciekawa charakterystyka oznacza, że od ruszenia z miejsca aż do osiągnięcia przez silnik elektryczny 3000 obrotów mamy do dyspozycji stałe przyspieszenie, które następnie zaczyna stopniowo maleć, aż do zera przy prędkości maksymalnej Nissana Leafa, która wynosi 144 km/h.
Przyspieszenie jest zaskakująco dobre - na rozpędzenie się do 100 km/h ze startu zatrzymanego ważący bez pasażerów półtorej tony Nissan Leaf potrzebuje 11,5 sekundy. Warto podkreślić, że nawet ostre przyspieszanie odbywa się w niebywałej ciszy. Głównym źródłem hałasu jest szum powietrza opływającego nadwozie. Nissan podkreśla, że specjalnie wyciszył nawet silniczki wycieraczek.
W optymalizacji aerodynamicznej nadwozia o współczynniku oporu powietrza 0,29 (co jak na minivana jest przyzwoitym wynikiem) biorą udział nawet przednie reflektory Nissana Leafa. Dzięki temu, że wystają ponad maskę, rozdzielają strugę powietrza, która z mniejszym impetem "atakuje" słupek drzwiowy i lusterka, przyczyniając się przy okazji do obniżenia hałasu.
O oszczędzanie energii dbają także odbiorniki elektryczne w kabinie Nissana Leafa, których byśmy o to nie podejrzewali. Nie, nie chodzi o podnośniki szyb, a o głośniki BOSE ze specjalnej serii, które w połączeniu z dedykowanym wzmacniaczem mają zapewniać o połowę niższy pobór mocy. "Czy ludzkość była kiedykolwiek tak oszczędna jak dziś?" - zapyta właściciel Nissana Leafa. I gwarantujemy, że jakość dźwięku na tym nie ucierpiała!
Nissan Leaf zaskakująco pewnie trzyma się drogi. Dzieje się tak za sprawą bardzo nisko umieszczonego środka ciężkości. Mimo wysokiego nadwozia, najcięższe elementy - czyli pakiet baterii - umieszczono tuż nad jezdnią. To także ogranicza przechyły nadwozia. Nissan zdecydował się na sprężyste zestrojenie zawieszenia.
Przyszła pora na udzielenie odpowiedzi na zasadnicze pytanie: a ile to kosztuje? Samo auto - 126 080 zł. Ale teraz uwaga: przejechanie stu kilometrów to koszt zaledwie... 7 do 8 zł! Słownie: siedem do ośmiu złotych. Pełne ładowanie - za czternaście złotych.
Robi się naprawdę ciekawie! Gdyby takimi autami wypełnić park flotowy jeżdżących po mieście przedstawicieli handlowych, można by było naprawdę dużo zaoszczędzić. I to nie tylko na "paliwie": w aucie elektrycznym nie trzeba wymieniać oleju, nie rdzewieje wydech, a okładziny hamulcowe dzięki rekuperacji zużywają się w żółwim tempie. Nawet światła Nissana Leafa są diodowe i szansa, że trzeba będzie je wymienić, jest niewielka. Tylko jest jedno "ale" - przedstawiciele handlowi musieliby przestać "cisnąć" i zacząć jeździć spokojnie. Ekologicznie. Dacie radę?
Tak czy inaczej, w międzyczasie Nissan zmodernizował swoje auto elektryczne i oto możemy podziwiać nowego Nissana Leaf, zaprezentowanego pod koniec 2017 roku.
Autor: Michał Krasnodębski
Fan motoryzacji od dziecka, absolwent Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. W prasie motoryzacyjnej od 22 lat. Z radością tłumaczy język techniki motoryzacyjnej na mowę zrozumiałą dla każdego.
Oto informacje o danych, przetwarzanych podczas korzystania z naszej strony. Zamykając ten komunikat - czyli klikając w przycisk "Przejdź do serwisu" - zgadzasz się na opisane poniżej działania.
Ta strona używa cookies. Korzystasz ze strony zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki lub urządzenia do przeglądania stron internetowych - treści dostępnej w internecie. Jeśli Twoje ustawienia zezwalają na zapisywanie cookie, to takowe są zapisywane.
Co to są cookies? Pliki cookies (“ciasteczka") stanowią dane informatyczne, są to pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu, inaczej rzecz biorąc w Twoim urządzeniu - komputerze, telefonie, czy też innym urządzeniu z przeglądarką stron internetowych lub innym podobnym oprogramowaniem.
Cookies pozwalają na identyfikację komputera z którego użytkownik wszedł na stronę. Używamy plików cookie, które są niezbędne, aby umożliwić Ci poruszania się po serwisie, albo w celu zapewnienia pewnych podstawowych funkcji. Używamy cookies, aby zwiększyć funkcjonalność witryny poprzez przechowywanie np. preferencji.Daje to nam możliwość poprawy wydajności i funkcjonalności naszej strony internetowej, aby zapewnić Państwu lepsze działanie strony.
Udzielając zgody na cookies w wyskakującym komunikacie, który zobaczycie przy pierwszej wizycie na naszej stronie internetowej, zgadzacie się na zapisywanie "ciastek" na Waszym urządzeniu, z którego przeglądacie naszą stronę, oraz na przetwarzanie zapisywanych tam danych. Zakres danych oraz politykę bezpieczeństwa firm trzecich, z którymi współpracujemy, zobaczycie w sekcji "cookie ze stron powiązanych".
Są dwa rodzaje cookies:
Cookies związane z tzw. sesją - to cookies utrzymywane tylko podczas gdy przeglądarka jest uruchomiona. W momencie jej zamknięcia takie "cookies" są kasowane. Cookies sesyjne są do prostych spraw technicznych takich jak logowanie, lepsza nawigacja.
Cookies trwałe - tego rodzaju ciasteczka są zachowywane na twardym dysku użytkownika (przeglądarka je zapisuje).
Wyszczególnione działania cookies z naszej strony:
Ulepszona nawigacja na stronie, dzięki cookie w niektórych przypadkach możemy sprawdzić preferencje użytkownika co sprawia, że skrypty mogą podsunąć użytkownikowi jego preferencje. Zwiększamy dzięki temu wydajność strony internetowej.
Dzięki cookie możemy sprawdzić czy jesteś nowym czy też powracającym użytkownikiem, a co z tym idzie możemy dostosować stronę tak, by nie pokazywać Ci tych samych informacji kilkukrotnie, jak i też pokazać Ci specjalną informację tylko dla powracających użytkowników.
Cookies pozwala nam stosować statystyki i analizy dzięki którym dowiadujemy się o preferencjach i pochodzeniu użytkowników. Co też pozwala nam na prawidłowy rozwój naszego portalu w dobrym kierunku, gdyż dzięki temu wiemy co jest w naszym serwisie najbardziej popularne.
Jeśli na stronie jest koszyk zakupowy (jest możliwość robienia zakupów) korzysta on z plików cookies.
Jeśli na stronie jest możliwość logowania (dostęp tylko dla subskrybentów, użytkowników zalogowanych) wykorzystuje ona cookies.
Pliki cookies mogą służyć do zapewnienia bezpieczeństwa, wykorzystywane są do wykrywania nadużyć obrębie serwisu.
Jeśli na stronie jest możliwość głosowania/oceniania może wykorzystywać ona cookies.
Jeśli na stronie istnieje możliwość wykorzystywania śledzenia poleceń - program partnerski, wykorzystuje ona cookies. Dzięki tej funkcji mamy możliwość śledzenia poleceń - mamy możliwość sprawdzenia kto polecił naszą stronę innemu użytkownikowi dzięki czemu zwiększamy funkcjonalność naszego serwisu.
Elementy Flash (Adobe Flash Player) - na podstronach mogą znajdować się elementy flash. Moga one także korzystać z technologii cookie zapisując różne ustawienia. Na stronie dostawcy oprogramowania - znajdziesz szczegóły dotyczące bezpieczeństwa: http://www.adobe.com/security/flashplayer/.
Cookie ze stron powiązanych: Korzystamy z usług firm zewnętrznych, które przetwarzają dane takie jak np. długość czy częstotliwość sesji i nie mamy wpływu na rodzaj gromadzonych w ten sposób danych oraz zakres ich przetwarzania. Poniżej znajdziesz listę usług firm zewnętrznych, z których korzystamy, wraz z opisami. Zgadzając się na korzystanie z cookies na wyskakującym monicie przy pierwszej wizycie na naszej stronie, zgadzasz się na zapis ciastek oraz powierzenie danych sesyjnych wymienionym poniżej podmiotom trzecim. Na podstronach mogą wystąpić takie elementy, które korzystają z cookies, jak:
Linki (hiperłącza) do innych stron internetowych, każda z tych stron posiada swoją politykę cookies, jeśli skorzystasz (klikniesz w link) powinieneś zapoznać się z polityką cookies strony na której się znalazłeś.
Narzędzia społecznościowe AddThis (Oracle) w formie przycisków osadzonych na stronie, informacje o zakresie i rodzaju przetwarzanych danych znajdziesz tutaj: https://www.addthis.com/privacy/privacy-policy/
Narzędzia Google: statystyki Google Analytics, reklamy google, mapka google, narzędzie google plus, filmy z serwisu youtube i inne - szczegółowy opis polityki plików cookie usług związanych z google znajdziesz tutuaj: http://www.google.com/policies/privacy/.
Narzędzia FaceBook - możesz znaleźć na naszej stronie narzędzie typu ramka fanów, przycisk lubię to i inne narzędzia udostępnione przez FaceBook oraz piksel facebooka - mogą one korzystać z plików cookie - opis działania znajdziesz tutaj: https://www.facebook.com/about/privacy/cookies.
Strona może posiadać także inne ‘osadzone’ przyciski oraz materiały reklamowe, aplikacje, które umożliwiają użytkownikom witryny polubienie, podlinkowanie i podejmowanie innych akcji za pośrednictwem serwisów społecznościowych i powiązanych. Nie kontrolujemy tych serwisów, każdy z nich posiada swoje ustawienia cookies, każdy tych serwisów ma swoją politykę cookies. Ustawiając odpowiednio swoją przeglądarkę możesz decydować czy chcesz tym firmom dać tą możliwość.
Jak wyłączyć cookies? Przeglądając tą stronę korzystasz z urządzenia lub przeglądarki (oprogramowania na komputerze), które takowe zapisywanie cookies umożliwia. W wielu przypadkach opcja zapisywania cookies jest domyślnie włączona - domyślnie dopuszcza zapisywanie cookies.
Informacje dotyczące ustawień cookies i podobnych technologi - blokowanie, usuwanie można znaleźć materiałach pomocy przeglądarki, urządzenia z którego w tej chwili korzystasz lub na stronie Jak działa coookies? - cookies.edu.pl.
Korzystanie z tych rozwiązań może wpływać na możliwość korzystania z naszej witryny, naszych aplikacji, oraz witryn i aplikacji powiązanych. Niestety wbrew najszczerszym chęciom nie jesteśmy w stanie zapewnić sprawnego funkcjonowania strony dla urządzeń z wyłączoną obsługą cookies.
Przy konstruowaniu powyższej polityki związanej z zapisem cookies oraz powierzaniu przetwarzania danych sesji firmom trzecim wykorzystaliśmy m.in. wiedzę z cookies.edu.pl.
Pozdrawiamy i życzymy miłej lektury naszej strony.