Autostrady stanowią niewielką część polskiej sieci drogowej i nic dziwnego, że wielu kierowców rzadko nimi jeździ. Ale to, że na nauce jazdy nie uczy się jazdy autostradowej, już może i powinno dziwić. Zaraz dowiesz się, jak…

• Zachować bezpieczny odstęp na autostradzie
• Bezpiecznie wyprzedzać na autostradach
• Zachowywać się gdy ktoś Cię wyprzedza
• Czego nie zapomnieć gdy ruszasz w drogę

Na początek – garść statystyk.

W 2017 roku na polskich autostradach w 478 wypadkach zginęło 70 osób. Niemal dziesięciokrotnie więcej odniosło obrażenia. Ku przerażeniu planistów, od roku 2011 liczba wypadków na polskich autostradach rośnie. Biorąc pod uwagę proporcję długości autostrad w Polsce do całkowitej sieci dróg publicznych (1600 km vs. 420 000 km) te liczby nie są budujące.

Jazda po autostradzie zdecydowanie różni się od jazdy po mieście i to pod wieloma względami. Tymczasem kandydaci na kierowców nie ćwiczą jazdy po autostradzie czy drodze ekspresowej pod okiem instruktora – a już z pewnością nie jest to normą w szkołach nauki jazdy.

Egzamin na prawo jazdy nie wymaga takich umiejętności (!) a jazdy odbywają się w pobliżu szkół nauki jazdy po takich drogach, jakie tam akurat zbudowano. Spróbujmy więc pokazać kilka prostych zasad, które pomogą zachować rezerwę bezpieczeństwa podczas jazdy po autostradzie.

Bezpieczny odstęp na autostradzie

Kiedy jedziesz z prędkością 140 km/h to w każdej sekundzie pokonujesz około 40 m drogi. To bardzo dużo. Dlatego powinieneś – lub powinnaś – skupić się na tym, aby unikać sytuacji wymagających niespodziewanego dla innych uczestników ruchu hamowania.

Ale wszystkich takich sytuacji nie sposób uniknąć, dlatego zadbaj o bezpieczny odstęp od poprzedzającego pojazdu. Jak to zrobić? Z pomocą przychodzi tzw. reguła dwóch sekund. Wybierz sobie jakiś punkt orientacyjny, np. znak drogowy, tablicę informacyjną.

Kiedy auto przed Tobą minie ten obiekt, zacznij powoli liczyć. Jeżeli doliczysz przynajmniej do dwóch, kiedy Twoje auto minie ten sam obiekt, odstęp jest wystarczający przy dobrych warunkach pogodowych. Jeżeli nie zdążysz doliczyć do dwóch, a Twój pojazd już minie wybrany obiekt, odstęp jest za mały.

To proste!

Prawidłowe wyprzedzanie na autostradzie

Autostrada to nie miejsce dla tych, którym brakuje kultury na tyle, aby nie sygnalizować zamiaru zmiany pasa ruchu kierunkowskazem. Wjazd na szybszy pas ruchu autostrady bez wcześniejszego użycia kierunkowskazu to szalony pomysł, a mimo to przez wielu stosowany w praktyce.

Tak, trzeba skontrolować sytuację za autem, zanim zmienimy pas i zabierzemy się do wyprzedzania, ale nikt nie jest doskonały i taka obserwacja może przynieść błędne wnioski że droga jest wolna, kiedy z tylu jednak nadjedzie inne auto, którego nie zauważysz.

Wtedy kierunkowskaz może uratować czyjeś nerwy, życie lub zdrowie. Postaraj się także nie żałować gazu, kiedy z wolniejszego pasa wjedziesz na szybszy. Jadąc lewym pasem wolno – znacznie wolniej od dozwolonej prędkości dla samochodów osobowych - tamujesz ruch.

Pozwól się wyprzedzić

Kiedy ktoś Cię wyprzedza, nie wolno Ci zwiększać prędkości. I to nie tylko wtedy, gdy auto wyprzedzające jest obok, lecz także wtedy, kiedy dopiero sygnalizuje zamiar rozpoczęcia manewru wyprzedzania. Zwiększając prędkość, wydłużasz manewr wyprzedzania, podjęty przez innego kierowcę i podwyższasz ryzyko tego i tak ryzykownego manewru. To akurat dotyczy nie tylko autostrady.

Nie jedź też lewym pasem, jeżeli nie rozwijasz maksymalnej dozwolonej prędkości na danym odcinku drogi dla samochodów osobowych. Jeżeli to robisz, a nikogo nie wyprzedzasz, inni muszą Cię wyprzedzać prawym pasem.

Zawsze miej ze sobą kamizelkę i trójkąt ostrzegawczy

Moglibyśmy napisać, że za brak trójkąta można dostać mandat, ale to nie wszystkich kierowców motywuje do wożenia tego niewielkiego przedmiotu, który może uratować komuś życie lub zdrowie w razie awarii na autostradzie.

Podobnie jak kamizelka odblaskowa, która pozwoli odpowiednio wcześnie Cię zauważyć, kiedy będziesz zmuszony lub zmuszona zatrzymać się na pasie awaryjnym autostrady. Auto zaparkuj tak, aby by w stanie wysiąść z niego prawymi drzwiami.

To zbyt proste porady dla dobrego kierowcy?

Być może. Tylko w takim razie dlaczego tak wielu kierowców, uważających się z pewnością za królów szos, ich nie stosuje?

A jeżeli chcielibyście doskonalić swoje umiejętności za kierownicą, także w zakresie jazdy po autostradzie, to możecie to zrobić np. w Szkole Bezpiecznej Jazdy Renault. To jej trenerzy zainspirowali ten artykuł i możemy ich z czystym sumieniem rekomendować - znają się na rzeczy.

I to nie jest reklama, polecamy ich z własnej woli. Przeszkolili już 20 tys. polskich kierowców i wierzymy, że jeżeli i Ty do nich dołączysz, to na drogach będzie choć trochę bezpieczniej.

Tekst: Michał Krasnodębski, zdjęcia: Renault.