Przyszedł czas, żeby zagospodarować technikę znaną z Volkswagena Golfa R pod inną marką - trzystukonny rarytas trafił się Seatowi i jego submarce Cupra

• Silnik benzynowy 2.0 TSI - 300 KM i 400 Nm
• Napęd na cztery koła 4Drive
• Dwusprzęgłowa skrzynia DSG
• Karbonowe detale karoserii

Moglibyśmy tutaj zacytować informację prasową Seata i opowiadać o dynamizmie, zaawansowanej technologii, jakości, unikatowości…

Ale nie zrobimy tego!

Bo po co tu owijać w bawełnę - mamy do czynienia z czteronapędową rakietą w kompaktowej formie, o której marzy każdy fan sportowych samochodów.

Nie ma takiego kierowcy na Ziemi, który nie uśmiechąłby się na myśl o Golfie R. Teraz będzie mógł się uśmiechnąć także wtedy, gdy usłyszy nazwę Leon Cupra R ST.

Nie jest to może aż taki potwór, jak Mercedes A45 AMG, ale sto pięćdziesiąt koni mechanicznych z litra pojemności skokowej (a litrów jest dwa…) budzi respekt.

I słusznie.

Sprint od zera do setki? 4,9 sekundy!

To jest absolutna elita kompaktowych samochodów nie tylko wśród popularnych marek. Seat Leon Cupra R ST ma mieć radykalnie stuningowane podwozie, z negatywnym pochyleniem kół z przodu i z tyłu (dwa stopnie).

Z tyłu Seat Leon Cupra R ST będzie rozpoznawalny po czterech rurach wydechowych, a producent obiecuje odpowiednio spektakularną sygnaturę brzmieniową.

W kabinie - kontynuując temat "miedzianych" akcentów z karoserii - także znalazły się elementy ozdobione kolorem miedzi. Kierownicę i gałkę biegów wyłożono Alcantarą, która zapewnia świetną przyczepność.

Nie zabraknie też wirtualnego kokpitu i kubełkowych foteli przednich, a do tego dochodzi jeszcze codzienna praktyczność, przestronność i ergonomia Leona.

Rekomendacja: Należy Kupować :)

Zdjęcia: Seat.