Nissan IMs - podwyższony sportowy sedan - podoba Wam się taki pomysł?
SUV-y mają już wszyscy i żeby zabłysnąć, wypada pokazać coś nowego. Na przykład napompowanego, przeskalowanego sedana - tak właśnie zrobił Nissan. Zobaczcie, jak wygląda!
- Dwa silniki elektryczne, napęd 4x4
- Moc 483 KM, moment obrotowy 800 Nm
- Tryby manualnej i autonomicznej jazdy
Producenci szukają nowych dróg do sukcesu i proponują klientom nowe recepty na samochód. Tym razem Nissan najwyraźniej napatrzył się na Teslę model X i "wyrenderował" koncepcyjny model, który nazwał IMs.
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Auto wygląda tak, jakby wziąć sedana klasy kompakt i przeskalować go we wszystkich kierunkach o jakieś trzydzieści procent. Normalnie, wraz z wydłużaniem auta poprzez kolejne klasy, wysokość się nie zmienia, a wręcz maleje.
Tutaj jest inaczej.
Nissan IMs jest długi, wysoki i szeroki. Ma proporcje sedana, a wysokość SUV-a albo vana. Ten pomysł bardzo nam się podoba, bo wysoka pozycja siedząca dobrze robi kręgosłupom pasażerów, a wysoko poprowadzony dach daje świetną swobodę ruchów.
Nissan proponuje układ siedzeń 2+1+2.
Oznacza to dwa fotele z przodu i centralny fotel tylny z rozkładanymi bocznymi miejscami o charakterze zdecydowanie mniej komfortowym niż pozostałe miejsca w samochodzie.
Bo tak naprawdę co stoi na przeszkodzie, żeby sedany były wyższe, niż są obecnie? Owszem, uzyskanie eleganckiego wyglądu będzie dużą sztuką, ale przestronność i wygoda znacznie wzrosną.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Elektryczny Nissan IMs ma szybko ładujący się akumulator o pojemności 115 kWh i dwa silniki elektryczne. Jeden odpowiada za napęd przedniej, a drugi - tylnej osi.
Łączna moc tych silników to 360 kW czyli 483 KM, a maksymalny moment obrotowy sięga 800 Nm. Nie wiadomo na razie, jakie są proporcje między mocą przedniego a tylnego zespołu napędowego. Zasięg na jednym ładowaniu ma wynieść ponad 600 km.
Nissan IMs ma zawieszenie pneumatyczne. Oczywiście producent nie pisze, czy jest to jeżdżący prototyp i czy fizycznie zawiera on te wszystkie rozwiązania w działającej formie - chodzi o bardziej o zaprezentowanie koncepcji.
Aby zminimalizować opory powietrza oraz zapewnić odpowiedni docisk auta do jezdni przy dużej prędkości jazdy, podłogę w całości zabudowano gładkimi panelami.
Inspiracją do projektu linii dachu Nissana IMs był księżyc, stąd akcenty z anodyzowanego na złoto, szczotkowanego aluminium.
Odpowiedzialny za projekt nadwozia Alfonso Albaisa powiedział coś, co bardzo mnie cieszy - stwierdził, że dotychczasowe najbardziej charakterystyczne modele Nissana charakteryzowały się prostotą sylwetki.
Murano, seria Z - oto auta o prostej linii.
Doszedł także do wniosku, że prostota formy poprawia jakość postrzeganą. Trzymamy kciuki za te słowa, bo do tej pory Nissan, firma o ogromnym potencjale inżynierskim, gustował raczej w bardzo ozdobnych karoseriach. Wystarczy spojrzeć choćby na Micrę, aby się o tym przekonać.
Nissan IMs porusza się na 22-calowych kołach. Reflektory przednie i tylne lampy zmieniają kolor na niebieski, jeżeli kierowca włączy tryb jazdy autonomicznej, aby ostrzegać o tym innych uczestników ruchu.
Podczas jazdy autonomicznej składają się także kamery boczne, zastępujące lusterka wsteczne.
A jak wygląda kabina?
Wedle Nissana - mniej futurystycznie od nadwozia - jednak ten pogląd trudno podzielić :) Wnętrze ma być inspirowane nowoczesnym japońskim domem.
Podczas jazdy "manualnej", czyli kiedy kierowcą jest człowiek, kabina IMs-a staje się zwróconym w stronę kierowcy kokpitem z wielopoziomowymi wyświetlaczami.
Także tutaj pomyślano o prostocie - jeden wyświetlacz może pełnić wiele funkcji, na przykład wyświetlać dane dotyczące jazdy lub obraz z kamer.
Podczas jazdy autonomicznej kierownica chowa się w kokpicie, a przednie fotele odwracają się tyłem do kierunku jazdy. To bardzo bezpieczne rozwiązanie - przeciążenia w razie kolizji przenoszone są przez całą powierzchnię pleców, a nie tylko przez powierzchnię pasa bezpieczeństwa.
Bezpiecznej jeździe służy także zespół czujników czujników wnętrza, monitorujących kondycję kierującego. Jeżeli zostanie wychwycony moment, w którym kierowca nie będzie w stanie kontynuować jazdy, system zatrzyma pojazd.
Wirtualny pasażer
Dzięki technologii Omni-Sensing, Nissan IMs połączony jest z informacjami z realnego świata, w czasie rzeczywistym. Kierowca może zobaczyć, co znajduje się za zakrętem, wizualizować informacje o natężeniu ruchu i ustalać alternatywną trasę.
A teraz najlepsze:
Kierowcy mogą cieszyć się towarzystwem wirtualnego "pasażera" w formie trójwymiarowego awatara, siedzącego obok, stworzonego w rzeczywistości rozszerzonej. To nie są żarty.
Jak dużym autem jest koncept Nissan IMs?
- Rozstaw osi: 2900 mm
- Długość: 4845 mm (czyli wcale nie tak znowu długi…)
- Wysokość: 1500 mm (czyli wcale nie taki wysoki :)
- Szerokość: 1900 mm
Do następnego Nissana!
Zdjęcia: Nissan.