Nadchodzą interaktywne reflektory Volkswagena. Jesteście na to gotowi?

Aby być gotowym, wypada wiedzieć, na co :) Dlatego zaraz pokażemy Wam, jakie to cuda świetlne projektuje już Volkswagen. Hologramy 3D wyświetlane na drodze i w powietrzu nadchodzą!
Współcześni inżynierowie i styliści projektujący samochody mają do dyspozycji wachlarz możliwości, o których ich koledzy sprzed dwóch dekad nie mieli nawet pojęcia.
Autonomiczne pojazdy przyszłości będą - takie są plany - nie tylko oświetlały drogę, lecz także wykorzystywały reflektory i tylne lampy do komunikacji z otoczeniem.
Na komputerach inżynierów Volkswagena są już nowe reflektory z trzydziestoma tysiącami punktów świetlnych. Niby trzydzieści kilopikseli to nic w porównaniu z aparatami fotograficznymi, gdzie rozdzielczość mierzymy w megapikselach, ale obecne reflektory matrycowe mają rozdzielczości rzędu kilkudziesięciu do kilkuset pikseli.
Światła laserowe postrzegane są nadal jako droga alternatywa, co nas poniekąd cieszy, bo nie potrafimy nabrać zaufania do patrzenia w światło laserowe.
Po co tyle pikseli w reflektorach?
Po to, żeby wyświetlać informacje bezpośrednio na drodze. I plany w tym zakresie, dotyczące Touarega, są już całkiem konkretne. I tak, system o nazwie Optical Lane Assist, ma wyświetlać przed Touaregiem linie, podpowiadające, jak szerokie jest auto.
W ten sposób kierowca Volkswagena będzie wiedział, czy zmieści się w szerokości jezdni tam, gdzie będzie ona zwężona. Prowadzone są także prace nad podobnym systemem, wyświetlające linie trajektorii jazdy na zakrętach.
A co nowego w tylnych światłach?
Dużo!
Ponieważ tutaj nie jest potrzebna tak duża moc świecenia, jak z przodu, to można pokusić się o matrycę LED o jeszcze wyższej rozdzielczości, kosztem jej mocy.
Będzie można wyświetlać napisy, aby ostrzegać kierowców z tyłu o korku na autostradzie. Z kolei system Optical Park Assist wyświetli podczas manewrowania trasę jazdy bezpośrednio na drodze, aby ostrzegać przechodniów, że za moment pojawi się tam auto.
Zanim przeczytasz więcej, zobacz inne nasze artykuły:
Jakby tego było mało, ekrany LCD (tak nazywa je Volkswagen, ale docelowe prawdopodobnie chodzi o technologię OLED, bo LCD miewa kłopoty w niskich temperaturach), umieszczone z przodu, z tyłu i po bokach auta, mają wyświetlać informacje tekstowe i graficzne o znacznych rozmiarach, widoczne z dużej odległości. Producenci ekranów OLED zacierają ręce!
Jak powstają takie technologie?
Tego dokładnie nie powie Wam zapewne żaden producent, natomiast Volkswagen opowiedział, jak testuje nowe rozwiązania oświetleniowe. W fabryce w Wolfsburgu stworzono ośrodek badawczo-rozwojowy, którego głównym obiektem jest 100-metrowy tunel świetlny (a może raczej odwrotnie, bo w tunelu jest kompletnie ciemno). Ma on 15 metrów szerokości i 5 metrów wysokości.
Zanim przejdziesz dalej - wybierz markę, model i rocznik poniżej i sprawdź, ile możesz zaoszczędzić na ubezpieczeniu Twojego samochodu OC i AC!
Symulowane są w nim konkretne sytuacje drogowe, a testy można nie tylko rejestrować, lecz także wielokrotnie powtarzać przy zachowaniu tych samych warunków - na przykład wtedy, gdy testowana jest poprawa działania układów świetlnych po korekcie oprogramowania lub optyki.
Tunel świetlny pozwala także sprawdzać, jak kierowcy i piesi postrzegają mocne światło nowoczesnych reflektorów samochodowych. Testy w tunelu częściowo zastępują, a z pewnością uzupełniają testy drogowe.