Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?
Trzydziestolecie modelu to niby dość powszechne osiągnięcie, ale… Tutaj chodzi o niszowego roadstera, który na całym świecie bije rekordy popularności dzięki przystępnej cenie i radości z jazdy, jaką daje. Zobaczcie, jak wygląda jubileuszowy samochód Mazdy!
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Po trzydziestu latach produkcji i sprzedaży rzędu miliona egzemplarzy z plusem, Mazda MX-5 stała się ikoną, która znakomicie wkomponowała się w niezagospodarowaną niszę.
To oczywiście nie znaczy, że wcześniej nie było roadsterów, ale żaden z nich nie oferował tak korzystnej proporcji ceny do radości z jazdy z otwartym dachem.
Można powiedzieć, że w pewnym sensie obecna Mazda MX-5 jest dziełem fanów, bo to dzięki ich wsparciu prowadzone są prace badawczo-rozwojowe i produkowane coraz doskonalsze auta.
Aby podkreślić wdzięczność i dobre perspektywy dla kolejnych generacji roadstera, Mazda ekskluzywny lakier Racing Orange, stworzony specjalnie dla jubileuszowej edycji MX-5.
Oprócz lakieru Racing Orange, Mazda MX-5 30th Anniversary Edition zyskała kute aluminiowe felgi (Rays ZE40 RS30), przygotowane specjalnie dla Mazdy MX-5 wspólnie z firmą Rays.
Na karoserii można odczytać numer seryjny jednego z samochodów, których w tej jubileuszowej konfiguracji ma powstać 3000 egzemplarzy na całym świecie. Liczba ta obejmuje zarówno wersje z miękkim, jak i z twardym, elektrycznie składanym dachem.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Pokazana po raz pierwszy na Chicago Auto Show w 1989 roku Mazda MX-5 od razu zjednała sobie sympatię publiczności, która ruszyła do salonów po swoje roadstery.
Trzy dekady i cztery generacje później, MX-5 nadal ma mocną pozycję wśród roadsterów. I nadal jest lekkim i zwinnym pojazdem, nastawionym na swobodę i radość, a nie na rywalizację i wyścigi spod świateł.
To wyróżnia Mazdę MX-5: ten samochód nie musi być bardzo szybki. Wystarczy, że jest zwinny, a kierowca czuje się, jakby był szybszy od wiatru, który rozwiewa mu włosy na głowie - to brzmi nieco kolokwialnie, ale czy nie o to w tym samochodzie chodzi?
Lekkiego nadwozia nie zastąpi żadna moc silnika.
Muskularny silnik można zastąpić lekkim nadwoziem.
Zgadzacie się?
A teraz - zestawienie atrybutów jubileuszowej Mazdy MX-5 3th Anniversary Edition:
- Lakier Racing Orange
- Kute felgi aluminiowe Rays ZE40 RS30
- Plakietka jubileuszowa z numerem seryjnym auta
- Pomarańczowe zaciski hamulcowe
- Pomarańczowe akcenty na fotelach, drzwiach, desce rozdzielczej i dźwigni zmiany biegów
- Fotele Recaro
- Amortyzatory Bilstein (tylko przy manualnej skrzyni biegów)
- Przednie zaciski hamulcowe Brembo
- Tylne zaciski hamulcowe Nissin
- Nagłośnienie Bose AudioPilot 2 z 9 głośnikami
- Apple CarPlay i Android Auto (na wybranych rynkach)
Podoba Wam się taka Mazda MX-5?
Szkoda, że producent nie zdecydował się podkręcić napędu, montując np. motor 2.5 - fani przekładek twierdzą ponoć, że się zmieści. Byłoby jeszcze więcej zabawy, ale…
Czy w tym samochodzie chodzi o moc?
Skoro Mazda podniosła moc dwulitrowego czterocylindrowca - piszemy o nim tutaj - to poniekąd jednak tak. :)
Do następnej Mazdy!
Zdjęcia: Mazda