Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

dat/articles/2019-02/mazda-mx5-30th-anniversary-edition-jak-wyglada-678.jpg

Trzydziestolecie modelu to niby dość powszechne osiągnięcie, ale… Tutaj chodzi o niszowego roadstera, który na całym świecie bije rekordy popularności dzięki przystępnej cenie i radości z jazdy, jaką daje. Zobaczcie, jak wygląda jubileuszowy samochód Mazdy!

Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Po trzydziestu latach produkcji i sprzedaży rzędu miliona egzemplarzy z plusem, Mazda MX-5 stała się ikoną, która znakomicie wkomponowała się w niezagospodarowaną niszę.

To oczywiście nie znaczy, że wcześniej nie było roadsterów, ale żaden z nich nie oferował tak korzystnej proporcji ceny do radości z jazdy z otwartym dachem.

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Można powiedzieć, że w pewnym sensie obecna Mazda MX-5 jest dziełem fanów, bo to dzięki ich wsparciu prowadzone są prace badawczo-rozwojowe i produkowane coraz doskonalsze auta.

Aby podkreślić wdzięczność i dobre perspektywy dla kolejnych generacji roadstera, Mazda ekskluzywny lakier Racing Orange, stworzony specjalnie dla jubileuszowej edycji MX-5.

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Oprócz lakieru Racing Orange, Mazda MX-5 30th Anniversary Edition zyskała kute aluminiowe felgi (Rays ZE40 RS30), przygotowane specjalnie dla Mazdy MX-5 wspólnie z firmą Rays.

Na karoserii można odczytać numer seryjny jednego z samochodów, których w tej jubileuszowej konfiguracji ma powstać 3000 egzemplarzy na całym świecie. Liczba ta obejmuje zarówno wersje z miękkim, jak i z twardym, elektrycznie składanym dachem.

Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Pokazana po raz pierwszy na Chicago Auto Show w 1989 roku Mazda MX-5 od razu zjednała sobie sympatię publiczności, która ruszyła do salonów po swoje roadstery.

Trzy dekady i cztery generacje później, MX-5 nadal ma mocną pozycję wśród roadsterów. I nadal jest lekkim i zwinnym pojazdem, nastawionym na swobodę i radość, a nie na rywalizację i wyścigi spod świateł.

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

To wyróżnia Mazdę MX-5: ten samochód nie musi być bardzo szybki. Wystarczy, że jest zwinny, a kierowca czuje się, jakby był szybszy od wiatru, który rozwiewa mu włosy na głowie - to brzmi nieco kolokwialnie, ale czy nie o to w tym samochodzie chodzi?

Lekkiego nadwozia nie zastąpi żadna moc silnika.

Muskularny silnik można zastąpić lekkim nadwoziem.

Zgadzacie się?

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

A teraz - zestawienie atrybutów jubileuszowej Mazdy MX-5 3th Anniversary Edition:

  • Lakier Racing Orange
  • Kute felgi aluminiowe Rays ZE40 RS30
  • Plakietka jubileuszowa z numerem seryjnym auta
  • Pomarańczowe zaciski hamulcowe
  • Pomarańczowe akcenty na fotelach, drzwiach, desce rozdzielczej i dźwigni zmiany biegów
  • Fotele Recaro
  • Amortyzatory Bilstein (tylko przy manualnej skrzyni biegów)
  • Przednie zaciski hamulcowe Brembo
  • Tylne zaciski hamulcowe Nissin
  • Nagłośnienie Bose AudioPilot 2 z 9 głośnikami
  • Apple CarPlay i Android Auto (na wybranych rynkach)

Podoba Wam się taka Mazda MX-5?

Mazda MX-5 30th Anniversary Edition - jak wygląda?

Szkoda, że producent nie zdecydował się podkręcić napędu, montując np. motor 2.5 - fani przekładek twierdzą ponoć, że się zmieści. Byłoby jeszcze więcej zabawy, ale…

Czy w tym samochodzie chodzi o moc?

Skoro Mazda podniosła moc dwulitrowego czterocylindrowca - piszemy o nim tutaj - to poniekąd jednak tak. :)

Do następnej Mazdy!

Zdjęcia: Mazda

Autor: Michał Krasnodębski Facebook

Fan motoryzacji od dziecka, absolwent Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej. W prasie motoryzacyjnej od 22 lat. Z radością tłumaczy język techniki motoryzacyjnej na mowę zrozumiałą dla każdego.

KOMENTARZE