Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi za kierownicami Alfy Romeo Giulietta, Giulia i Stelvio
Fantastyczne samochody i fantastyczni kierowcy w fantastycznym miejscu - tak można scharakteryzować wydarzenie na torze Balocco. Alfa Romeo ma piękną historię i z pasją tworzy nową - dla jeszcze większej radości z jazdy
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi - kierowcy zespołu Formuły 1 Alfa Romeo Racing - odwiedzili kompleks testowy grupy FCA. Tor Balocco Proving Ground kojarzy się z zakładem Autodelta, gdzie powstawały pierwsze modele Alfy Romeo.
Od początku istnienia marka mocno związała się ze sportem motorowym - pierwsze zwycięstwo w Grand Prix zanotowała w 1950 roku, kiedy to Nino Farina zasiadł za kierownicą Alfy Romeo 158. W roku 1951 Juan Manuel Fangio ponownie zwyciężył w Formule 1, tym razem za kierownicą Alfy Romeo 159.
Dziś Alfa ma w swoim portfolio modele, które przyspieszają puls i świetnie nadają się na jazdy testowe i sesje zdjęciowe na torze. Giulietta, Giulia Quadrifoglio i Stelvio Quadrifoglio stawiły się na czas.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Modele Quadrifoglio noszą emblemat czterolistnej koniczyny, którzy po praz pierwszy pojawił się na wyścigowej Alfie Romeo RLTF, za której kierownicą zasiadł Ugo Sivocci. Było to w czternastym wyścigu Targa Florio w 1923 roku.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio i Stelvio Quadrifoglio napędza sześciocylindrowy silnik benzynowy 2.9 V6 BiTurbo, który oficjalnie jest "inspirowany technologią Ferrari", a mniej oficjalnie pochodzi od tej właśnie marki.
Zupełnie przypadkiem parametry tego silnika są bliźniacze z sześciocylindrowym, rzędowym napędem, jaki niedawno zaprezentowało BMW - np. w X3 M Performance. :)
Tak u Alfy, jak i u BMW, moc maksymalna wynosi 510 KM, a moment obrotowy sięga 600 Nm. Gdyby zamontować takie coś pod maską lokomotywy manewrowej SM42, pociągnęłoby pociąg.
Alfa Romeo gra od niedawna na bardzo emocjonalnej nucie, która pojawiła się wraz z przejściem na tylny napęd w sedanie klasy średniej.
Nowe "serce" od Ferrari w topowych wersjach tylko podkręciło obroty i Alfa Romeo przeżywa dziś lata swojej świetności.
I to bardzo dobrze, bo - patrząc na historię marki i jej sportowe samochody sprzed lat - ta firma ma ogromny potencjał inżynierski.
Dziękujemy, Alfo, że jesteś!
Zdjęcia: Alfa Romeo (FCA).