Jak millenialsi kupują nowe samochody w salonach?
Młode pokolenie millenialsów: o ciągle wędrujących preferencjach, zapatrzone w swoje smartfony i spędzające pół życia w mediach społecznościowych, to specyficzny klient. Chcesz wiedzieć, jak kupują samochody?
Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:
Kiedyś telefon podłączony do linii telefonicznej, obecnie smartfon. Kiedyś magnetofon kasetowy, dziś audiostreaming. Kult szybkiej popularności i łatwego sukcesu zamiast perspektywy cierpliwej pracy i konsekwencji. Kiedyś czytali książki, dziś często zbyt leniwi, by przeczytać więcej niż tylko clickbaitowy tytuł.
Skoro już - sprowokowany przez dane, które zaraz podam - użyłem sobie na millenialsach :) to czas przyjrzeć się twardym parametrom. Wśród nabywców nowych samochodów w Europie 12 proc. to millenialsi.
Seat postanowił sprawdzić, czym kierują się przy wyborze nowego samochodu. Oto, jakie wyniki przyniosły badania w tym zakresie.
- dla 40 proc. osób w wieku 25-37 lat jednym z najważniejszych czynników, decydujących o wyborze samochodu, jest wygląd zewnętrzny,
- statystycznie jedna na trzy badane osoby pragnie przy użyciu samochodu podkreślić swój indywidualny styl i wyrazić swoją osobowość,
- co trzeci z millenialsów szuka w samochodzie przede wszystkim łączności z internetem, cyfrowej rozrywki i dobrego nagłośnienia,
- połowa millenialsów woli hatchbacki, takie jak Seat Leon lub Ibiza,
- tylko 20 proc. z nich wybiera SUV-y,
- im starszy klient, tym chętniej patrzy na auta typu SUV,
- jeden na pięciu millenialsów ma tyle pieniędzy, żeby kupić auto bez kredytu,
- w kolejnym pokoleniu takich zamożnych klientów jest aż 40 proc.
A jak wygląda sam proces zakupowy?
Jak na pokolenie, coraz częściej wybierające wirtualną rzeczywistość od realnego świata, millenialsi oczywiście przeszukują internet w poszukiwaniu danych i opinii o nowym samochodzie. Czas od pomysłu na zakup nowego samochodu do rzeczywistej transakcji trwa średnio dziewięć tygodni.
Ciekawostką jest bardziej otwarty stosunek młodego pokolenia do rad ze strony rodziny - 23 proc. millenialsów w badanej grupie zadeklarowało otwartość na tego rodzaju doradztwo zakupowe. Badani powyżej 40. roku życia byli bardziej dumni ze swojej wiedzy i przekonani o własnej wielkości: tylko 13 proc. z nich korzystało z rad najbliższych osób przy wyborze nowego samochodu.
Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!
Dla sprzedawców samochodów jakiekolwiek wartościowanie nie miałoby sensu - ich zadaniem jest przystosować proces pozyskiwania klienta i sprzedaży samochodu do preferencji kupujących. I właśnie temu służą tego rodzaju badania.
Nie temu, co próbowałem w ramach żartu zrobić na początku - czyli mówieniu, które pokolenie jest lepsze, a które gorsze. Każdy klient jest dobry, jeżeli płaci - to po prostu biznes, obudowany dziś dużymi zbiorami danych, psychologią, NLP, mniej lub bardziej zaawansowanymi technikami sprzedaży, utrzymania klienta…
…zadaniem klienta jest kupić produkt. I potem najlepiej namawiać innych do zakupu. Dziś niewiele sprzedaży dzieje się w sposób naturalny, większość naszych decyzji, które uważamy za nasze i świadome, jest tak naprawdę wspomagana potężną machiną marketingową.
Dlatego na millenialsów przygotowuje się specjalne, milenijne (czy może millenijne - bo millenialsi) lejki sprzedażowe :)