BMW jednak zdecydowało się produkować swoje pierwsze auto na baterie. Ma 170 KM i tylny napęd. Podoba Wam się to cudo techniki?

BMW i3 to projekt przełomowy pod wieloma względami. Sama koncepcja nie jest może rewolucyjna - auto elektryczne samo w sobie to żaden cud techniki. Ale BMW i3 z pewnością jest takim właśnie cudem, bo sięgnięto po najnowocześniejsze dostępne technologie. Zaraz się o nich dowiecie!

i3 to pierwszy seryjny pojazd BMW o zerowej emisji spalin. Tyle mówi producent - przyjrzyjmy się, ile w tym prawdy. A to już zależy od technologii wytwarzania energii elektrycznej. Jeżeli jest ona pozyskiwana ze źródeł odnawialnych, np. wiatru, albo z energii jądrowej, to możemy mówić o zerowej emisji zanieczyszczeń do atmosfery.

Ale byłoby hipokryzją nie wspomnieć przy tym, że obie technologie pozyskiwania energii elektrycznej nie są całkowicie obojętne dla środowiska. Turbiny wiatrowe okazują się bowiem zabójcami ptaków i emitują dźwięk o znacznym natężeniu i bardzo niskiej częstotliwości. Z kolei elektrownie jądrowe można uznać za zeroemisyjne, ale nie jest to technologia bezodpadowa. O odpady trzeba dbać przez dziesięciolecia, aby nie zanieczyściły środowiska. Także mimo wielu niezaprzeczalnych zalet warto pamiętać, że energia elektryczna nie bierze się z niczego.

Wróćmy jednak do naszego bohatera - a nie jest nim elektron, tylko samochód. BMWi3 jako jedno z naprawdę bardzo niewielu aut wykonano przy użyciu tworzyw sztucznych wzmacnianych włóknem węglowym (CFRP). To drogi materiał, ale daje wymierne korzyści za sprawą bardzo niskiej masy. W ten sposób można było zrekompensować znaczną masę akumulatorów.

BMW Connected Drive i 360° ELECTRIC - to usługi, opracowane specjalnie dla BMW i3. Dzięki nim nowe auto miejskie ma być nie tylko źródłem transportu, lecz także dobrej zabawy. Oby tylko ta zabawa nie odwracała uwagi od prowadzenia auta.

O tym, że BMW i3 to nie jest kolejny zwykły samochodzik elektryczny, świadczy potencjał jego napędu. Silnik tego ważącego niewiele ponad tonę auta ma aż 170 koni mechanicznych, a moment obrotowy o wartości 250 Nm dostępny jest praktycznie od ruszenia z miejsca. Źródłem energii jest akumulator litowo-jonowy, umieszczony pod podłogą samochodu.

Dzięki takiemu usytuowaniu baterii, auto ma nisko położony środek ciężkości, a marka BMW jak zwykle gwarantuje wzorowy rozkład mas między osiami. W pełni naładowane BMW i3 ma przejeżdżać od 130 do 160 kilometrów. A przecież taki na przykład Nissan Leaf ma zasięg 199 km - czyżby BMW zaspało?