Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

dat/articles/2018-09/audi-w-tarapatach-nic-z-tego-sprzedaz-rosnie-570.jpg

Ten kto sądził, że afera spalinowa obniży sprzedaż samochodów Audi, bardzo się pomylił. Sprzedaż aut tej marki rośnie na całym świecie, a w Polsce bije kolejne rekordy. Nie wierzysz?

Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

To popatrz na statystyki. Ale to za chwilę - najpierw telegraficzny spis tego, o czym zaraz przeczytasz:

  • Wzrost światowej sprzedaży Audi o prawie 11 procent
  • W sierpniu sprzedano na świecie ponad 150 tys. nowych aut Audi
  • Audi notuje wzrost popytu na wszystkich rynkach
  • Wyjątkowo dobra sprzedaż Audi w Europie
  • Rekordowy wzrost sprzedaży Audi w Polsce: sierpień 2018 vs. sierpień 2017 = wzrost aż o 58 procent

Jakby nie patrzeć - nie jest źle. Sprzedaż Audi ma się świetnie. A teraz - szczegóły.

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Globalna sprzedaż nowych samochodów Audi w miesiącu sierpniu roku 2018 odniesiona do tego samego miesiąca roku poprzedniego, wzrosła o niemal jedenaście procent.

153 900 samochodów sprzedanych na całym świecie w jeden miesiąc? Taki wynik robi wrażenie, bo mówimy o segmencie premium, a nie o popularnych autach dla każdego.

Co więcej, w Europie wzrost sprzedaży był dwukrotnie większy, niże te jedenaście procent z globalnej światowej sprzedaży!

Dlaczego?

Za co tak pokochaliśmy Audi?

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Spokojnie - to nie wzlot euforii fanów marki przyniósł takie wyniki w Europie. Odpowiada za to w znacznej mierze wyprzedaż zasobów producenta, wymuszona przejściem na cykl pomiaru zużycia paliwa według procedury WLTP.

Ale na innych rynkach za wzrost sprzedaży odpowiada po prostu zwiększony popyt na samochody tej marki, jak np. w Chinach (plus cześć procent) czy w Ameryce Północnej (plus 5,1 proc.).

Te liczby nie robią na Was wrażenia?

Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

No to mamy też większe liczby. Od stycznia Audi sprzedało 1 268 550 samochodów. Audi twierdzi, że wzrost jest efektem atrakcyjności marki, ale skupia się na przygotowaniach do nadchodzących miesięcy, które - producent wcale tego nie ukrywa - mogą przynieść kłopoty.

Jakie?

Ewidentnym wyzwaniem jest przejście na nowy cykl pomiaru spalania WLTP, który wymaga często zmian konstrukcyjnych w samochodach, nie mówiąc już o samej procedurze homologacyjnej, którą musi przejść każdy model w każdej wersji silnikowej i wyposażeniowej. Ale...

To nic!

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Audi przygotowuje się także do skoku w erę elektromobilności, bo już 17 września w San Francisco planuje premierę elektrycznego Audi e-tron. Trzymamy kciuki - może tym razem wreszcie uda się wprowadzić tę nienową przecież ideę do masowej, seryjnej produkcji.

To jednak będzie dopiero początek rewolucji, bo do roku 2025 Audi planuje zaprezentować dwadzieścia samochodów elektrycznych. I raczej nie ma na myśli hybryd.

Mamy tylko nadzieję, że modele spalinowe nadal będą dostępne, a teraz pora wziąć pod lupę sprzedaż poszczególnych modeli...

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

W Ameryce Północnej w sierpniu klientów znalazło 25 400 samochodów Audi. Od stycznia sprzedano 183 550 nowych aut, co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost o 4,6 proc.

Jakie modele Audi są popularne na rynku amerykańskim?

Przede wszystkim - SUV-y. Popyt na nie na tym rynku w samym tylko miesiącu sierpniu wzrósł o ponad dwadzieścia procent. Najchętniej kupowane jest Audi Q5 (wzrost o 42,9 proc.). W tym roku jedna trzecia wyprodukowanych egzemplarzy Audi Q7 trafiła na rynek amerykański. Audi wyraźnie się rozpędza!

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Europejska sprzedaż Audi korzysta z efektów wyprzedaży samochodów, koniecznej dla spełnienia wymogów nowego cyklu spalania WLTP. Ale Audi nie ukrywa, że wpływ tej zmiany legislacyjnej będzie stopniowo malał.

Cykl WLTP zastąpił muzealny cykl NEDC pierwszego września 2018, ale pozostawiono furtkę: zezwolenie wynikające z przepisów prawnych konkretnego państwa UE umożliwia sprzedaż samochodów spełniających wymogi starego cyklu NEDC. Zapewne ktoś prędzej czy później znajdzie sposób, by z takiej możliwości skorzystać, bo przystosowanie samochodów do nowej normy generuje duże koszty.

Jeszcze więcej liczb?

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Proszę: w sierpniu w Wielkiej Brytanii sprzedaż Audi wzrosła o 19,8 proc., w Hiszpanii o… 66,1 procent! W Niemczech - o 17,7 proc.

A teraz będzie - brawo My :)

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Jednym z liderów rankingu wzrostowego okazała się Polska. W sierpniu zarejestrowano u nas 1649 nowych aut Audi (Wielka Brytania: 7523, Hiszpania: 5305, Niemcy: 22 216). Czyli o ponad 58 proc. więcej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Licząc natomiast od stycznia, zarejestrowano w Polsce 10 911 nowych samochodów marki Audi, czyli o ponad 30 proc. więcej niż w takim samym okresie roku ubiegłego. Czad!

Jesteśmy bogatym narodem i nie boimy się spalin z diesli - i to nas najwyraźniej łączy z Chińczykami. W Chinach, w sierpniu, Audi - niczym nasterydowany kulturysta po strzale w biceps - odnotowało największe przyrosty wśród kompaktowych samochodów. Jak i gdzie udało się "przypakować"?

Audi w tarapatach? Nic z tego. Sprzedaż rośnie!

Triceps A4 "urósł" rok do roku o ponad 15 procent, a czteroceps A4 aż o 29,5 procenta. Nie trzeba tutaj dodawać, że Audi oba te pojazdy produkuje w Chinach. Marka ustanowiła na tamtejszym rynku kolejny rekord.

I jak wyglądacie, narzekacze? Ci, którzy wieszczyli rychły upadek niemieckiej marki? Nic z tego - jej kapitał inżynierski i marketingowy jest zbyt duży, żeby ugiąć się po wpadce z kreatywną księgowością emisji tlenków azotu.

To trujące substancje, ale Audi jak widać nie zatruły :)

KOMENTARZE