Chociaż ma na liczniku prawie 180 tys. km, to jego walory rodzinne są nadal aktualne. Poznajmy używanego Forda Mondeo w wersji kombi z oszczędnym i dynamicznym turbodieslem

Nazwa generacji prezentowanego Mondeo czasem wzbudza dyskusje: jedni mówią, że to Mondeo II, inni, że Mondeo III. Dylemat bierze się stąd, że pierwsza generacja auta przeszła bardzo gruntowny lifting, i bywa traktowana jako nowy model. Jednak w nazewnictwie Forda, auto na zdjęciu to zdecydowanie Mondeo II.Ford Mondeo Kombi z roku 2004 to duży samochód - jeden z największych w swojej klasie. Auto ma 4,8 metra długości i 1,82 m szerokości - ten drugi parametr ucieszy pasażerów tylnej kanapy, gdzie swobodnie mieszczą się trzy osoby. Lusterka lakierowane w kolorze nadwozia i światła przeciwmgielne dodają Fordowi atrakcyjności.Co istotne, reflektory główne Forda Mondeo dobrze zniosły ośmioletnią eksploatację - klosze są w pełni przezroczyste, a odbłyśniki nie zrobiły się matowe. To niewątpliwy plus, bowiem zdarza się, że reflektory z wiekiem tracą na efektywności świecenia. Widocznie właściciel Forda pamiętał, żeby brudu z lamp nie wycierać na sucho.Tylne lampy też wyglądają młodo, a ich kształt przynosi także korzyści praktyczne: dzięki temu dostęp do bagażnika ułatwia szeroka, prostokątna klapa bez wycięć na światła, które można spotkać w kombi innych marek.Ford Mondeo Kombi z roku 2004 ma duży i pakowny bagażnik o pojemności 540 litrów, a w razie potrzeby można złożyć tylną kanapę i uzyskać pojemność aż 1700 litrów przy załadunku po dach. Aby zapobiec uszkodzeniom lakieru, próg bagażnika zabezpieczono praktyczną plastikową osłoną, a ładowność auta to prawie 600 kg.Ponieważ wnętrze używanego auta nie kurczy się z wiekiem, to przyszły właściciel będzie mógł się cieszyć z jednej z najprzestronniejszych kabin jakie można spotkać w autach typu kombi. Ilość miejsca na nogi jest ogromna i zadowoli nawet koszykarza, a kierownicę można regulować w poziomie i pionie.Fotel kierowcy Forda dobrze znosi wieloletnią eksploatację. Jest on na tyle duży, by spodobał się wysokim osobom: oparcie i siedzisko są odpowiednio długie, by odpowiednio podeprzeć uda i plecy kierowcy.Ilość miejsca na tylnej kanapie Forda Mondeo Kombi z roku 2004 jest gigantyczna. Nawet jeżeli kierowca mocno odsunie swój fotel, to za nim pozostanie jeszcze dużo miejsca na nogi. Ford powstawał w czasach, kiedy kombi projektowano dla wygody pasażerów, a nie dla stylu.Prezentowane auto ma pod maską diesla 2.0 TDCI o mocy 130 KM. Ten silnik pracuje ciszej niż poprzednik z oznaczeniem TDDI i jest bardzo oszczędny. Jeżeli zajdzie konieczność mymiany dwumasowego koła zamachowego, trzeba się liczyć z wydatkiem około 1000 zł za nieoryginalną nową część zamienną. Regeneracja wtryskiwacza kosztuje ok. 500 zł.Z turbodieslem współpracuje sześciobiegowa skrzynia, co czyni z Forda Mondeo '2004 idealne auto autostradowe, bo szósty bieg pozwala utrzymać niskie obroty silnika nawet przy wysokiej prędkości jazdy. Po przebiegu prawie 180 tys. km dźwignia biegów nadal działa z przyzwoitą precyzją.Prezentowane Mondeo Kombi zostało sprowadzone z rynku belgijskiego i ma bogate wyposażenie. Należy do niego np. automatyczna klimatyzacja. Kupując takie auto warto pamiętać, żeby koniecznie sprawdzić działanie przycisków i wydajność klimatyzacji - jeżeli po 8 latach eksploatacji "klima" nadal mocno chłodzi, to jest duża szansa, że układ jest szczelny.Popisowym dodatkiem, jaki montowano w Fordzie Mondeo z roku 2004, jest elektrycznie ogrzewana przednia szyba. Urządzenie to jest bardzo praktyczne, pozwala bowiem odparować lub rozmrozić szybę jeszcze zanim silnik się nagrzeje. A w zimie oszczędne diesle nagrzewają się powoli.Prezentowany Ford ma również dodatek, który zawsze polecamy, czyli przyciski do sterowania radiem - w Mondeo umieszczone nie na, a przy kierownicy. Ponieważ jest to jeden z najczęściej używanych przełączników, przed zakupem warto sprawdzić jego działanie.Fabryczne radio 6000 CD z odtwarzaczem płyt dobrze radzi sobie z odbiorem polskich stacji podczas jazdy. Warto natomiast sprawdzić, czy głośność jest odpowiednia, bowiem zdarza się, że po odłączeniu akumulatora lub przy kłopotach z ładowaniem wzmacniacz przechodzi w tryb wyciszenia i konieczne jest wgranie oprogramowania w specjalistycznym warsztacie.Zawieszenie Forda Mondeo z roku 2004 jest uznawane za trwałe, jednak w aucie kombi zawsze warto sprawdzić, czy w tylnym zawieszeniu nie ma luzów, a amortyzatory nie straciły skuteczności. Na plus można zaliczyć to, że prezentowane auto jeździło w Belgii, a zawieszenie Mondeo kombi uchodzi za trwalsze niż w wersjach cztero i pięciodrzwiowej.Kontrolę tylnego zawieszenia trzeba tym bardziej przeprowadzić, jeżeli auto (dowolnej marki) ma zamontowany hak holowniczy. Z drugiej strony kupując taki samochód dostajemy za darmo praktyczny dodatek, za który w nowym aucie musielibyśmy dopłacić. Warto sprawdzić stan styków w złączu elektrycznym.A jak Ford radzi sobie z korozją? Ogólnie nieźle, jednak Mondeo ma miejsca szczególnie lubiane przez rdzę i trzeba je skontrolować. Chodzi o ranty drzwi, gdzie w niektórych autach pojawiają się ogniska korozji.

Ford Mondeo 2.0 TDCI z roku 2004 to kawał samochodu za niewielkie pieniądze. Prezentowane auto było wystawione do sprzedaży za 10,5 tys. zł.

Tutaj sprawdzisz, ile kosztuje ubezpieczenie OC i AC za Forda Focusa - mniejszego brata Mondeo - za podobne pieniądze co wielkie białe kombi ze zdjęć można kupić młodszego Focusa, a w dodatku wiele aut pochodzi z polskich salonów. Może to dobry pomysł?

Chcesz porozmawiać o usterkach aut używanych i ich naprawie? Dołącz do naszej grupy na facebooku!