Czy czterodrzwiowe auto w stylu coupe jest praktyczne? Nie. Z tyłu usiądą co najwyżej dzieci. Ale za to jak to wygląda! Obejrzyj zdjęcia i dowiedz się wszystkiego, co dziś wiadomo o nowym Mercedesie CLA!

• Rewelacyjna sprzedaż Mercedesa CLA
• CLA - potencjalna ikona designu
• Układ jezdny nowego Mercedesa CLA
• Witaj, jestem Mercedes: MBUX ciągle się uczy
• MBUX Interior Assist - wartość dodana
• Powiedz "Hey Mercedes" i pytaj (prawie) o co chcesz!
• Energizing comfort control: wellness na pokładzie CLA
• Mercedes CLA - fantastyczna aerodynamika
• Inteligentna jazda: funkcje z Mercedesa klasy S
• Mercedes CLA - silniki

Zadziwiające, jak wiele praktyczności i wygody jest w stanie wyzbyć się człowiek, byle tylko cieszyć oczy niebanalną linią karoserii. Gdybym miał usiąść z tyłu w wyprostowanej pozycji, musiałbym najpierw zlecić producentowi wycięcie dziury w dachu.

Po co robić takie samochody?

Po to, że chce się na nie patrzeć.

Po to, że ludzie ich pragną. A poza tym to po prostu sztuka użytkowa i choć niezbyt doskonała - bo niepraktyczna - to jednak na swój sposób ujmująca.

Jeżeli do tego uznamy, że inteligencja w czasach przebojowych karier na Instagramie nadal jest pociągająca, to Mercedes szykuje wyjątkowo magnetyczny pakiet.

O tym właśnie - przyciąganiu - na początek napiszemy.

Rewelacyjna sprzedaż Mercedesa CLA

Dacie wiarę, że pierwsza generacja CLA coupe i jego brata w odmianie Shooting Brake sprzedała się w liczbie aż 750 000 egzemplarzy? To niesamowita liczba, zważywszy na to, iż mamy tu do czynienia z drogim (lub bardzo drogim) kompaktem klasy premium, a nie popularnym samochodem dla mas.

Nowa generacja bierze udział w wyścigu o zmianę wizerunku Mercedesa z marki dla dystyngowanych dżentelmenów na technologicznego pioniera, przyciągającego wszystkich.

A teraz kolejne fakty o przyciąganiu.

Pierwszy Mercedes CLA Coupe pojawił się w USA w 2013 roku i był to pierwszy kompaktowy Mercedes na rynku amerykańskim. W najbardziej intratnych miesiącach, nawet dwie trzecie kupujących ten model przechodziło do Mercedesa od konkurencji.

Co więcej, nabywcy CLA w Stanach Zjednoczonych są średnio o dziesięć lat młodsi niż typowy klient Mercedesa. Podobny trend zaobserwowano w Europie, gdzie w 2017 roku co drugi nabywca CLA przychodził od konkurencji.

Ale to nie koniec sukcesów Mercedesa CLA.

W Europie ponad 75 procent klientów, którzy posiadali dotąd CLA Coupe lub Shooting Brake ponownie wybierało Mercedesa na swoje kolejne auto. Można powiedzieć, że uroda tego samochodu sama go sprzedawała, ale…

…trzeba pamiętać też o tym, że CLA to po prostu najtańszy Mercedes w ofercie, stąd poniekąd naturalne, że okazał się najbardziej popularnym modelem ze względu na dostępność.

Nowy Mercedes CLA w pierwszym roku produkcji - a produkowany będzie w Kecskemet na Węgrzech - będzie także dostępny w limitowanej wersji Edition 1 z dedykowanymi akcentami stylistycznymi.

Nowy Mercedes CLA - potencjalna ikona designu

Gorden Wagener, szef designu w Daimler AG uważa, że CLA ma potencjał aby stać się ikoną nowoczesnego designu. Tak mówi o nowym aucie: "Jako czterodrzwiowe coupr, nowy CLA intryguje swoim czystym, uwodzicielskim stylem i stawia mocne akcenty w naszym designerskim DNA, który określamy jako zmysłową prostotę.

Nowy Mercedes CLA ujmuje swoimi idealnymi proporcjami, oddającymi pierwszy szkic stylisty: długą, rozciągniętą maską, kompaktową kabiną, szeroko rozstawionymi kołami z uwydatnionymi błotnikami i naszym typowym tyłem w stylu GT".

Zgadzacie się z tą opinią?

Mercedes jest świetny w uzyskiwaniu równowagi między sportem a elegancją - tego trudno mu odmówić. Precyzyjnie wymodelowana linia boczna przynosi ciekawą interakcję światła i cienia.

Muskularne, atletyczne kształty blach uzyskano bez natłoku tak modnych dziś u konkurencji przetłoczeń, co nadaje karoserii czystość - bardzo takie podejście cenię, choć to dla Was zapewne nie ma żadnego znaczenia, bo każdy ma własną wizję estetyki i ma do tego prawo.

W kabinie wszystko skomponowano z myślą o pokazaniu zaawansowania technologicznego oraz młodzieżowego charakteru, o ile w Mercedesie można mówić o tego rodzaju trendzie.

Popatrzcie choćby na kierownicę, moduły sterujące na bokach drzwi, centralną konsolę i siedzenia. Podobnie jak w pięciodrzwiowej klasie A, architektura wnętrza jest zdominowana przez kokpit z wielkimi wyświetlaczami i elementem, spinającym lewą i prawą stronę auta.

Wyświetlacze wyglądają na "wolnostojące" i nie są wtopione w deskę rozdzielczą, podczas gdy dolna sekcja instrumentów jest wizualnie odseparowana od ekranów, jakby była zawieszona w powietrzu. Dość odważnym akcentem są modnie i - aż nadto młodzieżowo - zaprojektowane dysze powietrza w kokpicie.

Układ jezdny nowego Mercedesa CLA

Sportowy wygląd nowego Mercedesa CLA ma swoje przełożenie na wymiary samochodu: jest on o 48 mm dłuższy, 53 mm szerszy i 2 mm niższy od poprzednika, a rozstaw osi wzrósł o 30 mm.

Co istotne, rozstaw kół wzrósł z przodu o aż 63 mm i z tyłu o 55 mm w porównaniu z modelem schodzącym z rynku. Nowy Mercedes CLA ma także niżej położony środek ciężkości.

Według inżynierów ze Stuttgartu, CLA ma zapewniać najbardziej sportową charakterystykę prowadzenia ze wszystkich kompaktowych Mercedesów.

Tylne koła prowadzone są przez układ wielowahaczowy, a w standardzie znajdzie się bezpośredni układ kierowniczy, podobnie jak hydrauliczne poduszki (zapewne chodzi o hydrauliczne zawieszenie silnika, bo to już znamy, ale równie dobrze mogą to być elementy zawieszenia typu silentbloki - Mercedes tego nie precyzuje).

W opcji dostępny będzie aktywny system amortyzacji, pozwalając kierowcy wybierać między komfortem a twardym - producent zapowiada, że bezkompromisowo twardym - ustawieniem do sportowej jazdy.

Najmniejsze koła mają 16 cali, a największe - 19 cali i chodzi tu o rozmiar 225/40 R 19. W porównaniu z obecną, pięciodrzwiową klasą A, w CLA przeprogramowano także system kontroli stabilności ESP, żeby ingerował dopiero przy wyższych prędkościach na zakrętach.

Witaj, jestem Mercedes: MBUX w natarciu

Zaledwie rok temu MBUX (Mercedes-Benz User Experience) zmienił na zawsze sposób komunikacji z samochodem. Na zawsze, bo jest tak lansowany przez Mercedesa, że raczej nie ma od niego odwrotu - ku uciesze nabywców, którzy chcą mieć wszystko jak w smartfonie, czyli dostępne za pośrednictwem ekranu dotykowego zamiast przycisków.

I tutaj mógłbym znowu rozpocząć swoją mantrę o tym, jak to ekrany dotykowe obniżają bezpieczeństwo jazdy za sprawą odciągania wzroku kierowcy od drogi na długie sekundy, ale…

MBUX stawia na sterowanie głosowe, a to przy stopniu skomplikowania współczesnych samochodów wydaje się dobrą drogą do upraszczania obsługi pokładowych systemów, nie tylko multimedialnych.

Mocny komputer, wyraźne ekrany i grafika - chociaż przy silnym słońcu ldczyt danych bywa problematyczny, nawigacja z rozszerzoną rzeczywistością, samouczące się oprogramowanie i magiczny zwrot "Hey Mercedes", budzący do życia asystenta głosowego, to wszystko robi ogromne wrażenie, ale nie jest (jeszcze) proste w obsłudze.

Teraz niemiecka marka idzie o krok dalej i integruje w MBUX-ie asystenta, który będzie w stanie odpowiedzieć na wybrane zadawane mu głosowo pytania. Z czasem będzie mu to wychodziło coraz lepiej, w miarę napływu danych do systemu.

Ciekawostka: jeżeli jedziesz Mercedesem CLA i powiesz "Hey Mercedes", to później system rozpozna tylko Twoje komendy, mimo rozmawiających w aucie pasażerów. Twój głos zostanie Twoim kluczem do systemu i MBUX wysłucha tylko Twoich życzeń. Sprytne!

MBUX Interior Assist - wartość dodana

Jeżeli komuś nie wystarczy dotychczas opisana funkcjonalność MBUX-a, to może skusi go "opieka" nad komfortem pasażerów, sprawowana przez asystenta. Ma on służyć bardziej intuicyjnej obsłudze poprzez np. podświetlenie aktywnych elementów po zbliżeniu dłoni.

Asystent na przykład potrafi rozróżnić komendy głosowe kierowcy i pasażera, włączając funkcję masażu w odpowiednim fotelu. Można też zapamiętywać ulubione funkcje, przytrzymując dłoń nad konsolą centralną z palcami wskazującym i środkowym ułożonymi w gest "V".

W ten sposób można zapamiętać każdą czynność, obsługiwaną przez MBUX, aby można się do niej było szybko dobrać kiedy będzie potrzebna. Typowa ulubiona funkcja to "navigate me home" z automatycznym rozpoznaniem osoby, wydającej polecenie.

MBUX w Mercedesie CLA dopilnuje także o oświetlenie wnętrza wtedy, gdy będzie potrzebne. Wystarczy, że kierowca sięgnie w stronę fotela pasażera, aby został on podświetlony. Z kolei lampka do czytania może zostać włączona po wyciągnięciu dłoni w stronę wewnętrznego lusterka wstecznego.

Powiedz "Hey Mercedes" i pytaj (prawie) o co chcesz!

Przykłady pytań, z którymi poradzi sobie MBUX, pochodzą z rynku amerykańskiego, gdzie startuje sprzedaż Mercedesa CLA. "Znajdź przyjazne dzieciom restauracje azjatyckie w pobliżu z czterogwiazdkową oceną, ale nie chińskie i nie japońskie" - pyta kierowca Mercedesa.

"Porównaj cenę akcji Apple i Microsoftu"? Nie ma problemu. "Jaki jest pierwiastek kwadratowy z trzech"? Ile procent tłuszczu zawiera avocado?

To wszystko MBUX już wie.

Oby tylko nie odpowiadał na tematy polityczne, bo to dawałoby dostawcy treści możliwość wpływania na nastroje kierowców i ich decyzje wyborcze, a to zwykle wiąże się z manipulacją. Tego nie chcemy :)

Energizing comfort control: wellness na pokładzie CLA

To rozwiązanie nie jest nowością, bo Mercedes pokazał je np. w premierowym Mercedesie GLE. System ma do dyspozycji ogrzewanie, wentylację i klimatyzację, system audio, funkcję masażu w fotelach, ogrzewanie foteli i oświetlenie wnętrza.

Jeżeli macie na sobie kompatybilny smartwatch, to asystent w Mercedesie CLA podpowie Wam, co należy zrobić, alby zachować właściwy rytm dnia i zadba o relaks podczas podróży.

A to oznacza, że Mercedes (i pewnie jego baza danych) będzie znała już nie tylko Waszą lokalizację, tematy o których rozmawiacie w samochodzie, lecz także zapisze Wasze tętno.

Grubo!

Skoro jednak klienci skłonni są oddawać kolejne stopnie prywatności dla próżności i zabawy, być może także dla wygody, to producentom nie pozostaje nic innego, jak wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw.

Mercedes CLA - fantastyczna aerodynamika

Były czasy, kiedy trofea aerodynamiczne zdobywał hurtowo Opel. Opel Kadett w roku 1985 miał Cx 0,30. Rok później Omega obniżyła go do 0,28. Po kolejnych kilku latach pojawiła się wspaniała Calibra ze współczynnikiem oporu powietrza 0,26.

Dziś to Mercedes w tandemie z BMW opanowały meandry optymalizacji aerodynamicznej do tego stopnia, że czytając parametry ich masowo produkowanych samochodów trzeba przecierać oczy ze zdumienia.

CLA ma Cx na poziomie 0,23.

W porównaniu z poprzednią generacją tego modelu, nowy Mercedes CLA przeszedł znacznie dłuższą fazę optymalizacji aerodynamicznej przed rozpoczęciem produkcji seryjnej. I chodzi tu o symulację komputerową, jeszcze zanim nastąpiły pierwsze pomiary w tunelu aerodynamicznym.

Udało się to dzięki większej mocy komputerów dostępnych do prac projektowych i symulacyjnych, jak również dzięki większemu doświadczeniu w pracy z oprogramowaniem narzędziowym.

Jedną z wiodących zalet symulacji komputerowej w porównaniu z pomiarami w tunelu aerodynamicznym jest możliwość szybkiej zmiany kształtu różnych elementów auta jak i całego samochodu.

W ten sposób można skonfigurować testy aerodynamiczne kilku różniących się znacznie prototypów bez ich budowania - wyłącznie w wirtualnym środowisku symulacyjnym.

Optymalizacja aerodynamiczna przebiegała w stałym kontakcie ze stylistami - w końcu to oni musieli finalnie zaakceptować kształt wielu elementów nadwozia - i przebiegała najintensywniej w zakresie tylnego pasa, atrapy chłodnicy i elementów przedniego zderzaka tuż pod reflektorami.  

Zupełnie nowe są spoilery przy błotnikach, które pozwalają strumieniowi powietrza opływać koła z minimalnym oporem aerodynamicznym.

W nowym Mercedesie CLA zaprojektowano również tzw. "Aero Wheels" - czyli koła o zminimalizowanym oporze powietrza, przynoszące jak najmniejsze starty energii podczas jazdy.

Standardem w nowym CLA jest dwuczęściowa żaluzja za atrapą chłodnicy, która ogranicza przepływ powietrza przez komorę silnika. Niemal całe podwozie obudowano panelami o gładkiej powierzchni, dotyczy to także przedziału silnikowego, tylnego zawieszenia i dyfuzora.

Inteligentna jazda: funkcje z Mercedesa S

Nowy Mercedes CLA ma na pokładzie najnowsze systemy wspomagania jazdy, wspierające bezpieczeństwo czynne (czyli zakres funkcji, pozwalający uniknąć kolizji). Po raz pierwszy CLA będzie w stanie jeździć półautonomicznie w określonych sytuacjach.

Aby to było możliwe, zaktualizowany zestaw kamer i czujników radarowych "widzi" aż na 500 m przed samochodem!

Do tego system autonomicznej jazdy korzysta z danych nawigacji GPS i mapy, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo jazdy. Distronic potrafi teraz zapewnić wsparcie zależne od pokonywanej trasy - dopasować prędkość do zbliżającego się zakrętu, skrzyżowania czy ronda. Nie zabraknie także aktywnego asystenta zmiany pasa ruchu (Active Lane Change Assist).

Aktywny asystent hamowania (Active Brake Assist) jest standardem i może pomóc ograniczyć konsekwencje zderzenia z wolniej jadącym samochodem (najechania), pieszym lub zaparkowanym samochodem. W optymistycznym przypadku system może pomóc całkowicie uniknąć kolizji.

Aktywny asystent zmiany pasa ruchu, o którym przed chwilą wspomnieliśmy, ostrzega kierowcę, gdy ten najedzie na linię oddzielającą pasy ruchu bez włączonego kierunkowskazu przy prędkości od 60 do 200 km/h.

Jeżeli mimo ostrzeżenia kierowca będzie kontynuował manewr zmiany pasa, zostaną przyhamowane koła po tej stronie auta, w którą trzeba skręcić, aby powrócić na wcześniej zajmowany pas.

I tu ciekawostka: w przypadku linii przerywanej na jezdni, interwencja układu hamulcowego ma się pojawiać wyłącznie w przypadku zagrożenia kolizją z autem jadącym po sąsiednim pasie, czyli jest to sprzężone z monitoringiem martwego pola lusterek wstecznych.

PRE-SAVE Plus potrafi dziś włączyć hamulce w stojącym Mercedesie, jeżeli wykryte zostanie ryzyko najechania na tył CLA przez inny samochód. Takie działanie ogranicza siły działające na pasażerów w chwili najechania.

Reflektory Multibeam LED - by widzieć lepiej

Te opcjonalne światła przednie zapewniają ultraszybką korektę kształtu i zasięgu plamy świetlnej na drodze w zależności od sytuacji. Każdy reflektor zawiera 18 indywidualnie sterowanych diod LED.

Zła wiadomość: w standardzie CLA będzie mieć zwykłe reflektory halogenowe, jedynie światła dzienne to moduły LED.

Mercedes CLA - silniki

A raczej - silnik, bo przed premierą rynkową samochód pokazany na wystawie w Las Vegas miał pod maską benzynowego dwulitrowca o mocy 225 KM i momencie obrotowym 350 Nm.

Towarzyszyła mu automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów 7G-DCT. W momencie premiery rynkowej w maju mają :) być dostępne pozostałe wersje silnikowe znane z klasy A, włącznie z napędem na cztery koła 4MATIC. Z pewnością dane tych wersji tutaj się pojawią, jak tylko Mercedes je udostępni.

My czekamy na następcę potwora o piekielnej mocy, o którym już kiedyś pisaliśmy - Mercedesa A450 AMG.

A teraz - do następnego Mercedesa :)

Tekst: Michał Krasnodębski, zdjęcia: Mercedes.