Myślisz o zakupie Nissana Leaf? Zaraz opowiemy Ci o jego wyposażeniu i podpowiemy, którą wersję warto wybrać!

Skoro tu jesteś, to zakładamy, że masz już za sobą naszą obszerną prezentację nowego Nissana Leaf. Tam przekazaliśmy Ci całą dostępną nam wiedzę, która nie wymaga wsiadania do tego wyjątkowego samochodu.

O tym, jak on jeździ, już niedługo przeczytasz w naszym teście nowego Nissana Leaf, gdzie podzielimy się z Tobą wrażeniami z jazdy i obsługi nowoczesnych systemów pokładowych samochodu elektrycznego.

A teraz?

Teraz poznasz najważniejsze pozycje wyposażenia w każdej z wersji elektrycznego Nissana. Nie da się ukryć, że jedne z nich są bardziej, a inne mniej elektryzujące – zapewne nie wszystko będzie Ci potrzebne, dlatego wyróżnimy zarówno elementy niezbędne i praktyczne, jak również takie, które możesz uznać za przynoszące radość gadżety. Zaczniemy od najniższej specyfikacji.

Nissan Leaf Acenta – od 149 032 zł – systemy bezpieczeństwa

Standardowo na pokładzie wersji Acenta znajdują się następujące elementy wyposażenia związanego z bezpieczeństwem czynnym i biernym:

• 6 poduszek powietrznych
• System dynamicznej kontroli stabilności (obowiązkowy)
• Inteligentny tempomat z ogranicznikiem prędkości
• Adaptacyjne światła drogowe (czyli takie, które automatycznie przełączają się na mijania w razie wykrycia pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka)
• Ostrzeganie o niezamierzonej zmianie pasa ruchu wraz z interwencją w układ kierowniczy (jeżeli spróbujesz zmienić pas bez kierunkowskazu, dostaniesz ostrzeżenie, a następnie wspomaganie układu kierowniczego podpowie Ci jak zachować właściwy kierunek jazdy)
• System ostrzegania o ruchu poprzecznym (podczas wyjazdu z prostopadłego miejsca parkingowego, bardzo pomocna funkcja)
• System ostrzegania o pojeździe w martwym polu (lusterek wstecznych – alarmuje gdy spróbujesz zmienić pas, a z boku znajduje lub niebawem znajdzie się inny pojazd)…

System aktywnej kontroli zawieszenia (tutaj nie jest to regulacja tłumienia amortyzatorów, a jedynie takie oprogramowanie układu kontroli stabilności, który zapobiega przechyłom nadwozia i utracie przyczepności kół do jezdni poprzez ich odciążenie)

• System rozpoznawania znaków drogowych (wyświetla je w kokpicie)
• Autonomiczny hamulec awaryjny (rozpoczyna hamowanie w razie wykrycia pieszych, rowerzystów, przeszkód lub pojazdów na kolizyjnym kursie Nissana Leaf)
• System mocowania fotelików dziecięcych ISOFIX z tyłu
• Dźwięk ostrzegawczy dla przechodniów (bardzo przydatne, bo auto elektryczne jest w mieście aksamitnie ciche i nie ostrzega hałasem silnika że się zbliża)
• System kontroli ciśnienia w oponach (obowiązkowy)

Nissan Leaf Acenta - multimedia i systemy wspomagające:

• e-Pedal (pedał gazu integrujący funkcję hamowania rekuperacyjnego, eliminujący konieczność używania pedału hamulca podczas płynnej jazdy)
• Radio AM/FM/DAB
• 6 głośników w kabinie
• Terminal Bluetooth, USB i AUX
• Nawigacja NissanConnect EV z 7-calowym ekranem dotykowym
• Apple CarPlay i Android Auto
• Tylna kamera cofania
• Tryby jazdy ECO i B (zmienia intensywność hamowania rekuperacyjnego)
• Wspomaganie ruszania na wzniesieniu (zapobiega stoczeniu się pojazdu)

Nawigacja, Apple CarPlay i Android Auto w standardzie? To cieszy! Czas najwyższy, żeby każde auto wyjeżdżało z salonu z takim wyposażeniem, bo nowoczesny samochód zawiera w sobie znacznie bardziej skomplikowane systemy elektroniczne, wymagające bardzo wydajnych komputerów.

A teraz – coś dla oczu.

Nissan Leaf Acenta – wygląd zewnętrzny:

• 16-calowe felgi z lekkiego stopu
• Reflektory halogenowe
• Światła do jazdy dziennej w technologii LED
• Przednie reflektory przeciwmgłowe
• Tylne lampy w technologii LED
• Czujnik zmierzchu (automatyczne włączenie świateł mijania)
• Światła z funkcją oświetlania drogi do domu (follow me home)
• Zderzaki w kolorze nadwozia, chromowane klamki

Nissan Leaf Acenta – wystrój kabiny:

• Tkaninowa tapicerka (czarna dostępna praktycznie od ręki, na jasną trzeba czekać przynajmniej 6 miesięcy, auto będzie zamawiane do produkcji)
• Regulacja wysokości fotela kierowcy
• Schowek na rękawiczki, kieszenie w przednich fotelach
• Składana i asymetrycznie dzielona tylna kanapa...

Nissan Leaf Acenta – akcesoria do ładowania samochodu elektrycznego

Tego nie mogliśmy pominąć – tu już nie wystarczy pojechać na stację benzynową pod właściwy dystrybutor. Warto wiedzieć, jakie złącza posiada „liść” i gdzie go w związku z tym podłączymy. Co więc mamy na pokładzie?

• Przewód o długości 6 m z wtyczką do standardowego domowego gniazdka 230 V (ładowanie od zera do pełna w 21 godzin)
• Przewód o długości 6 m z końcówkami Typ2/Typ2 (pełne ładowanie z ładowarki naściennej 32 A w 7,5 godziny)
• Blokada elektromechaniczna złącza ładowania (uniemożliwia wyciągnięcie wtyczki kabla z samochodu w trakcie ładowania, zabezpiecza przed przepięciem)
• Ładowarka pokładowa o mocy 6,6 kW
• Złącze szybkiego ładowania w standardzie CHAdeMO (50 kW, np. te, które stawia w Polsce Greenway)
• Oświetlenie gniazd ładowania
• Zdalne otwieranie klapy gniazd ładowania za pomocą kluczyka zbliżeniowego

Nissan Leaf Acenta – opcje:

• Pakiet Zimowy – podgrzewana kierownica, przednie i tylne fotele, klimatyzacja z pompą ciepła (niższe zużycie energii na ogrzewanie wnętrza) – 2900 zł
• Przednie i tylne czujniki parkowania – 770 zł
• Lakier specjalny – 1200 zł
• Lakier metalizowany – 2400 zł
• Lakier biały perłowy – 2850 zł

A może masz jeszcze w zapasie dodatkowe 11 tys. złotych?

Jeżeli tak, to lepszym wyborem będzie…

Nissan Leaf N-Connecta – od 160 079 zł

W porównaniu do wersji Acenta, specyfikacja wzbogaca się o takie elementy:

• Inteligentny system kamer z widokiem 360 stopni z wykrywaniem poruszających się obiektów
• System ostrzegania o zmęczeniu kierowcy
• Przednie i tylne czujniki parkowania
• 17-calowe felgi z lekkiego stopu
• Przyciemniane szyby
• Słupki B (pomiędzy przednimi a tylnymi drzwiami) w kolorze czarnym fortepianowym
• Elektrycznie składane lusterka zewnętrzne
• Automatycznie przyciemniane lusterko wsteczne (wewnętrzne)
• Podgrzewana kierownica, przednie i tylne fotele (bardzo ważne w aucie elektrycznym, pozwala zaoszczędzić na ogrzewaniu kabiny i wydłużyć zasięg w chłodne dni)
• Klimatyzacja z pompą ciepła (ogranicza zużycie energii podczas ogrzewania kabiny)

Nissan Leaf N-Connecta – opcje:

• ProPIlot – system wspomagania pracy kierowcy, utrzymujący pojazd na pasie ruchu i w bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego – 1920 zł. Dobra cena!
• Reflektory FULL LED – za 1900 zł warto je dokupić
• Tapicerka częściowo ze skóry ekologicznej – 1500 zł

Ceny lakierów pozostają takie same, jak w wersji Acenta, ale dodatkowo można zamówić wersję dwukolorową, dopłacając aż 4750 zł. Nadwozie będzie wtedy w kolorze biała perła, a dach i lusterka – czarne.

Zdecydowanie lepiej wydać tę sumę na pełne reflektory LED i system ProPILOT. A najlepiej – na system ProPILOT Park, dostępny dopiero w wersji Tekna.

Ale tak naprawdę to…

…jak już uzbieraliście na Nissana Leaf N-Connecta, to warto dołożyć jeszcze 6500 zł do wersji Tekna, bo na jej tle zakup N-Connecty zwyczajnie się nie opłaca. Już same trzy opcje: ProPILOT, reflektory FULL LED i tapicerka częściowo pokryta skórą ekologiczną rekompensują różnicę w cenie tych wersji. Jakie dodatki w stosunku do wersji N-Connecta ma…

Nissan Leaf Tekna za 166 571 zł?

Oto one.

• ProPILOT, czyli inteligentny tempomat z funkcją zatrzymania i ruszania z miejsca, asystent utrzymania pasa ruchu i elektryczny hamulec postojowy
• Reflektory FULL LED z automatycznym poziomowaniem
• Tapicerka częściowo ze skóry syntetycznej (czarna lub jasna – na jasną trzeba czekać przynajmniej pół roku)...

• System audio BOSE z 6 głośnikami i subwooferem (subwoofer zajmuje miejsce w bagażniku, a standardowe nagłośnienie tańszych wersji gra całkiem nieźle, podczas gdy system BOSE odbieramy z umiarkowanym entuzjazmem)

Niewielka różnica w stosunku do wersji N-Connecta?

Może, ale najciekawszy element zarezerwowano dla listy dodatkowo płatnych opcji. Czyli trzeba kupić najdroższą wersję wyjściową, żeby…

…dokupić system automatycznego parkowania ProPILOT Park. Jest on bardzo drogi, bo kosztuje aż 5100 zł, ale mówimy tu o systemie naprawdę automatycznego parkowania, a nie takim, gdzie musimy sami wciskać gaz, hamulec, albo jeszcze do tego zmieniać biegi.

Koniec z tym!

Wyposażony w ProPILOT Park Nissan Leaf sam zrobi wszystko, co trzeba. Ty tylko podjedziesz do wolnego miejsca i naciśniesz przycisk.

Oprócz tej opcji, w Nissanie Leaf Tekna można jeszcze dokupić częściowo skórzaną tapicerkę za 3850 zł.

Jaką w takim razie wersję Leafa wybrać?

To zależy.

Jeżeli jeździsz głównie po mieście i nie wykorzystujesz pełnego zasięgu między codziennym ładowaniem samochodu elektrycznego, to możesz kupić „gołą” wersję Acenta z czujnikami parkowania za 770 zł.

Jeżeli zależy Ci na maksymalnym wydłużeniu zasięgu między ładowaniami, to warto dopłacić 2900 zł za ogrzewane przednie i tylne fotele oraz pompę ciepła. Sprawi ona, że klimatyzacja będzie używana zarówno do chłodzenia, jak i ogrzewania kabiny. A dobra klimatyzacja w sprzyjających warunkach zużyje od trzech do pięciu razy mniej prądu niż grzałka elektryczna.

Jeśli natomiast masz pojemniejszy budżet i myślisz o wersji N-Connecta, to od razu dopłać do specyfikacji Tekna, bo ona pozwala dokupić przebój listy wyposażenia Leafa, czyli automat parkujący.

Tak skonfigurowany Nissan Leaf będzie kosztował 171 671 zł. Idealne auto do miasta i choć bardzo drogie, to myli się ten, kto sądzi, że nie ma na nie rynku – wystarczy rozejrzeć się i zobaczyć, ile w Warszawie jeździ np. Mini.

Niejeden z tych maluchów kosztuje tyle co elektryczny Leaf, a koszty paliwa będą wyższe niż prądu, co do tego nie ma wątpliwości. Że prąd w miejskich ładowarkach jest drogi?

A jakie to ma znaczenie?

Przecież i tak właściciel „liścia” będzie ładował go w nocy w garażu – czy to podziemnym w bloku czy swoim prywatnym, przydomowym – bo w dzień mało kto ma czas na codzienne, godzinne zwiedzanie galerii handlowej, obok której akurat stoi ładowarka. W weekend to co innego – idziemy do galerii na obiad, a auto w tym czasie się ładuje – to ma jakiś sens. Ale nie codziennie!

Nissan ma na klientów jeszcze inną przynętę: gwarancję.

Standardowo wynosi ona 3 lata lub 100 000 km na całe auto i 5 lat lub 100 000 km na elementy napędu elektrycznego. Jakie?

Takie:

• Akumulator litowo-jonowy
• Silnik elektryczny (napędzający auto)
• Falownik (steruje silnikiem elektrycznym)
• Moduł sterowania pojazdem
• Przekładnia redukcyjna
• Przetwornica prądu stałego
• Ładowarka pokładowa
• Złącze i przewód ładowania…

…to jednak nie wszystko. Gwarancja na pojemność baterii wynosi aż 8 lat lub 160 000 km. Można także wykupić dodatkowe dwa lata gwarancji ubezpieczeniowej do trzech lat standardowej gwarancji mechanicznej i jest to gwarancja na standardowe elementy samochodu.

Jeżeli tylko kogoś stać i jeżeli ten ktoś nie jest koszykarzem – ze względu na brak poziomej regulacji kolumny kierowniczej trzeba się przymierzyć do auta w salonie, zanim w ogóle zaczniesz o nim myśleć – Nissan Leaf to ciekawe, praktyczne auto. Nie żaden gadżet dla celebrytów, tylko porządny, przemyślany, niedrogi w utrzymaniu, dopracowany i dziecinnie prosty w prowadzeniu samochód.

Jeżeli to był pierwszy materiał o nowym Nissanie Leaf, jaki u nas przeczytałeś lub przeczytałaś, to zapraszany na prezentację tego auta, a niedługo – test drogowy.

Tekst: motospace.pl, zdjęcia: Robert Magdziak, Nissan.