Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-a

Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-a

Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-a

dat/articles/2013-01/mercedesbenz-cla-mlodszy-brat-clsa-183.jpg
Produkcja Mercedesa CLS trwa od 2003 roku. Teraz koncern zaprezentował mniejsze wcielenie tego modelu, czyli CLA

Pozostała część artykułu pod najnowszym filmem z naszego kanału YouTube - zapraszamy do oglądania i głosowania na Wasze ulubione auta z zestawienia:

Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-aMercedes prezentuje się okazale, a jego linia nawiązuje do klasycznego coupe z tą różnicą, że CLA ma 4 drzwi, co ułatwia użytkowanie. Przód samochodu jest bardzo wyrazisty i agresywny. Współczynnik oporu powietrza plasuje się na rekordowo niskim poziomie i wynosi zaledwie 0,22.
Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-aTył Mercedesa CLA z opadającą linią coupe również nawiązuje do sportowego auta. Dwie rury wydechowe umieszczone po obu stronach samochodu nadają jeszcze większej dynamiki. Z pewnością ten widok będzie spędzał sen z powiek niejednemu kierowcy.
Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-aMercedes oferuje całą paletę silników. 3 benzynowe: CLA 180 (122 KM), CLA 200 (156 KM), CLA 250 (211KM) oraz 2 wysokoprężne: CLA 200 CDI (136 KM) i CLA 220 CDI (170 KM). Wszystkie auta będą wyposażone w funkcję start/stop i ręczną lub automatyczną skrzynie biegów.

Zanim przejdziesz dalej - może chcesz dołączyć do najlepszej grupy na Facebooku, gdzie doradzamy sobie nawzajem, jakie auta warto kupić, a które należy omijać? Zapraszamy!

Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-aMercedes CLA jest standardowo wyposażony w radarowy system ostrzegania i zapobiegania kolizjom COLLISION PREVENTION ASSIST, ostrzegający kierowcę przed przeszkodami i przygotowujący układ Brake Assist do hamowania. Nowa wersja systemu zapewnia ochronę od prędkości 7 km/h (wcześniej: powyżej 30 km/h).
Mercedes-Benz CLA - młodszy brat CLS-aCeny nowego Mercedesa CLA zaczynają się od 118 900 zł za model CLA 180 1.6 (122 KM). To dużo pieniędzy za tak niewielkie auto, ale gdyby Mercedes staniał, przestałby być Mercedesem.

KOMENTARZE