Jeep prezentuje swoje najnowsze dzieło na targach w Nowym Jorku. Czy ten designerski dziwoląg osiągnie sukces?

Jak widać producent postanowił zerwać z tradycyjnym wyglądem Cherokee i pozwolił sobie na bardziej niekonwencjonalny i wyrazisty wygląd. Wydaje się, że Jeep coraz bardziej upodabnia się do japońskich i koreańskich produktów. Platforma CUSW na której zbudowano nowy model Jeep'a to konstrukcja znana z mniejszego Dodge'a Darta oraz Alfy Giulietty. Naturalnie przerobiono zawieszenie tak, aby było odpowiednie dla samochodu terenowego, ale nie ma co ukrywać: o dzielności terenowej poprzednika nie może być mowy. Nabywca będzie miał kilka opcji silnikowych do wyboru. Producent zamierza montować w Cherokee jednostkę czterocylindrową Tigershawk o pojemności 2,4 litra i mocy 184 KM, a dla bardziej wymagających przewidziano silnik V6 3,2 litra generujący 271 KM. Obie jednostki współpracować będą z automatyczną skrzynią biegów. Amerykańskie samochody zawsze były dobrze wyposażone, więc nie wątpimy, że Cherokkee otrzyma komplet dodatków. Na głównym planie mamy duży wyświetlacz systemu multimedialnego oraz trójramienną multifunkcyjną kierownicę. Wnętrze wygląda na ergonomiczne i dobrze zaprojektowane. Jeep postanowił sprzedawać Cherokee w 4 wariantach: Sport, Latitiude, Limited i Trailhawk. Na razie nie wiadomo czy będzie dostępna najmocniejsza wersja SRT.