Odróżnienie modelu z roku 2014 nie będzie jednak proste - kosmetyka nadwozia sprowadza się do nowych felg z lekkiego stopu. Nowy jest też układ domykający drzwi, ale jego z kolei w ogóle nie widać. Wychodzi na to, że trzeba będzie zamknąć drzwi, a raczej - nie domknąć ich. Jeżeli siłownik je domknie, to mamy do czynienia z Jaguarem XJ przynajmniej z 2014 roku.

Kabina pasażerska kusi teraz jeszcze większym luksusem. Wersja o dłuższym rozstawie osi udostępnia opcjonalne rozkładane siedzenia tylne z elektryczną regulacją ustawienia oraz masażem. Także podłokietnik jest nowy. Pojawił się też element pasujący do rodzinnego vana, czyli stoliki.

Zadbano także o odpowiednią oprawę multimedialną dla pasażerów tylnej kanapy. Pakiet Rear Seat Entertainment dobrze spełni to zadanie dzięki dwóm ekranom dotykowym, czerpiących sygnał z odtwarzaza DVD lub tunera telewizji cyfrowej. Oczywiście można także podłączyć zewnętrzny odtwarzacz.

Nagłośnienie Meridian Reference ma zadbać o spokój i kojącą muzykę podczas długich podróży. System głośnikowy jest dedykowany do tego modelu, a cyfrowy procesor dźwięku dostrojony do kabiny Jaguara XJ.

Silniki nie poddały się liftingowi - bo i nie ma tu czego zmieniać. Chociaż nie, jest jedna zmiana: czterocylindrowy dwulitrowiec ma teraz system automatycznego wyłączania na postoju. Najbardziej ekscytująca wersja XJR ma doładowany silnik ośmiocylindrowy o mocy 550 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 680 Nm (od 2500 do 5500 obr./min). Motor ten współpracuje z ośmiobiegowym automatem i rozpędza Jaguara XJR do "setki" w 4,6 sekundy. I tu dobra wiadomość dla fanatyków osiągania samochodami pręskości startowych samolotó pasażerskich: elektroniczny ogranicznik prędkości Jaguara XJR interweniuje dopiero przy 280 km/h.